Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W środku nocy wyłączył zasilanie w szpitalu w Kostrzynie nad Odrą! Sprawa trafiła do prokuratury

Jakub Pikulik
Jakub Pikulik
O wyłączeniu zasilania poinformowano policję, która ustaliła sprawcę. Po wykonaniu niezbędnych czynności sprawę przekazano prokuraturze.
O wyłączeniu zasilania poinformowano policję, która ustaliła sprawcę. Po wykonaniu niezbędnych czynności sprawę przekazano prokuraturze. Ryszard Dubik
Był środek nocy, gdy w kostrzyńskim szpitalu mężczyzna użył głównego wyłącznika prądu. W szpitalu wówczas przebywało 93 pacjentów. Na szczęście zadziałały procedury i systemy awaryjne. Szpital zapewnia, że nikt nie ucierpiał.

To sprawa, o której poinformowali nas Czytelnicy. W nocy z soboty na niedzielę w Nowym Szpitalu w Kostrzynie nad Odrą doszło do niebezpiecznego incydentu. Około pierwszej w nocy mężczyzna użył głównego wyłącznika prądu, którego powinno się używać na wypadek pożaru. To, że takie zdarzenie miało miejsce, potwierdza nam dyrekcja kostrzyńskiej lecznicy.

Obyło się bez ewakuacji

W momencie wyłączenia zasilania przez nieodpowiedzialnego mężczyznę w szpitalu przebywało 93 pacjentów. - Nikt nie ucierpiał. Personel, procedury i systemy awaryjne zadziały tak, jak powinny – zapewnia Joanna Dzyganowicz, prezes Nowego Szpitala w Kostrzynie nad Odrą. Na szczęście obyło się też bez ewakuacji, przystąpiono natomiast do niezwłocznego przywrócenia zasilania w szpitalu.

Zadziałały systemy awaryjne

Ostatecznie szpital był bez prądu przez około godzinę. Władze lecznicy zapewniają, że wszystkie procedury zadziałały poprawnie. - Został uruchomiony główny wyłącznik prądu, który ma w razie pożaru odciąć szpital od energii elektrycznej. Pracę podjęły systemy awaryjne, zaprojektowane na taką sytuacji – wyjaśnia prezes kostrzyńskiego szpitala.

Przestępstwo, czy wykroczenie?

Sytuacja miała miejsce w nocy z 26 na 27 sierpnia. Sprawa niezwłocznie została zgłoszona policji. – Funkcjonariusze ustalili mężczyznę, który ma związek z tym incydentem. Po dokonaniu niezbędnych ustaleń sprawa została przekazana do Prokuratury Rejonowej w Słubicach – mówi kom. Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie Wlkp. - Prowadzimy tę sprawę. Obecnie trwa analiza, czy zdarzenie to będzie zakwalifikowane jako przestępstwo, czy jako wykroczenie – mówi Małgorzata Fila, prokurator rejonowy w Słubicach. Z ustaleń prokuratury wynika, że w momencie odłączenia zasilania żaden z pacjentów nie był podłączony do aparatury ratującej życie. Trwa analiza, czy istniało realne zagrożenie dla życia pacjentów. Prokuratura sprawdzi też, czy mężczyzna zostanie obciążony ewentualnymi kosztami.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska