W świecie królowych bez królestwa i księżniczek, których nikt nie chce uwolnić z ich własnej wieży - Ty bądź jak bogini

Królowa jest tylko jedna albo „Jestem księżniczką”. Koszulki z takimi napisami albo wyznaniami mają uświadomić innym, że ich nosicielka/wypowiadająca zdanie jest niezwykła, oryginalna, jedyna w swoim rodzaju. Może.
A może nie.

Syndrom królowej albo księżniczki może oznaczać też osobę, która nie wyobraża sobie najmniejszej skazy na swoim wizerunku. Osobę zamkniętą w wieży, która zbudowana jest z cegiełek, które nie sprawiają, że życie jest lepsze. Trudno z takimi osobami żyć. Trudno się przyjaźnić. Zwykle są królowymi nieustającego focha i własnych wyobrażeń...

Takich „jedynych” królowych i księżniczek jest na pęczki. A koszulki z takimi napisami można kupić na wyprzedaży, gdzie jeszcze jakiś gratis wpadnie...

W świecie, w którym roi się od takich królowych bez królestwa i księżniczek, które nikt nie chce uwolnić z ich własnej wieży - Ty bądź boginią.

Jest mnóstwo inspirujących książek na ten temat, które są dedykowane wszystkim kobietom. Różnym kobietom. Bo bogini może być domowa (jak słynna gotująca Nigella Lawson) albo pracująca. Wojownicza albo będąca uosobieniem ciepła i spokoju.

Prawdziwe boginie łączy jedno - nie muszą udowadniać, że nimi są i że są jedyne. Zamiast myśleć o własnej niezwykłości, one prowadzą niezwykłe życie. Zamiast karmić focha, dbają o to, by zaspokoić swój apetyt na życie. Takie życie, jakiego pragną.
Im się chce. Chce się wychodzić poza strefę własnego komfortu. Chce się szukać rozwiązań i możliwości, nie problemów. Szukać radości, przyjemności, pozytywnych doświadczeń i wyzwań.

Bogini nosi na co dzień suknie, które „królowe” trzymają na specjalne okazje. Bo dla niej każdy dzień jest specjalną okazją. I każdy dzień stara się uczynić specjalną okazją. Bogini świadomie wnosi do swojego życia coraz więcej przyjemności. Jak ponosi porażki, to upadnie na kolana, ale w końcu idzie dalej, bo wie, że jej nic nie ubyło z majestatu.

Bogini próbuje nowych potraw. Spotyka się ze starymi znajomymi i szuka nowych. Bo ona wie, że to czego szukamy, szuka i nas - dlatego wybiera komedię, a nie grę o tron. Boginie mogą mieć za złe - ale nie podają innym kobietom zatrutych jabłek.

Królowe wpadają w pasję. Boginie mają pasje. Jeśli znajdą coś, co sprawia, że żyje im się wspaniale - robią to. A jak nie wyjdzie? Trudno. Tyle razy nie wychodziło. Ale patrząc do tyłu, ogólnie bilans jest na plus.

Królowe i księżniczki są dostępne nawet na wyprzedaży. Boginie to jest „towar” deficytowy.

Czytaj również:

• Jestem za gruba, za chuda. Za niska, za wysoka. Za smutna, za głośna... Dlaczego nie da się tak po prostu spojrzeć w lustro
• „Liczy się wnętrze!”, „Kochanego ciałka nigdy dość”, „Chude jest zawsze piękne” - mawiamy kategorycznie. Same siebie oszukując...
• Lepiej późno niż później, proszę pani i innych pań. I naprawdę, nie trzeba prasować nawet majtek... Nie umrze od tego żadna rozkoszna panda