Kiedy funkcjonariusze podeszli bliżej, okazało się, że płonie całe wnętrze volkswagena transportera. Sytuacja była o tyle niebezpieczna, że auto było podłączone do przewodu tankującego gaz.
- Policjanci natychmiast użyli dwóch gaśnic, jakie mieli przy sobie oraz powiadomili strażaków, którzy odłączyli auto od dystrybutora i odholowali je w bezpieczne miejsce - powiedział nam rzecznik sulecińskich policjantów Stanisław Przybylski.
Mimo szybkiej akcji samochód doszczętnie spłonął. Jego właściciel przebywał w tym czasie w budynku stacji i nie wiedział, co się dzieje z jego autem.
- Prawdopodobnie zostanie powołany biegły z zakresu pożarnictwa, by ustalić przyczynę pożaru - dodał S. Przybylski. Podkreśla, że jeśli okaże się, że zdarzenie mogło stanowić zagrożenie dla ludzi, do akcji może wkroczyć prokurator.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?