Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Wielkiej Brytanii Żagań jest jednym z bardziej znanych polskich miast

Paweł Goryl 0 68 377 02 20 [email protected]
- Chcemy zainteresować marszem polskich turystów - podkreśla Howard Tuck.
- Chcemy zainteresować marszem polskich turystów - podkreśla Howard Tuck. fot. Paweł Goryl
Żołnierze z Royal Air Force (Królewskie Siły Lotnicze Wielkiej Brytanii) chcą upamiętnić trasę ewakuacji alianckich jeńców Stalagu Luft III w Żaganiu z 1945 r. - Pomysł spodobał się włodarzom polskich gmin - cieszą się Brytyjczycy.

Udało nam się dowiedzieć, że żołnierze RAF-u planują postawić pamiątkowe tablice na drodze historycznej ewakuacji alianckich jeńców Stalagu Luft III, zwanej Long Marchem. Trasę już tradycyjnie przemierzają dwa razy w roku kadeci RAF-u.

- To duże, przedsięwzięcie. Na trasie od Żagania do Sprembergu stanie osiem postumentów - wyjaśnia Monika Parker, która pośredniczy w rozmowach z Brytyjczykami. Wyjaśnia, że na początku planowano postawić sześć, ale projekt spotkał się z takim entuzjazmem polskich gmin, że zwiększono ich liczbę.

Lekcja i atrakcja

Zapytaliśmy głównego inicjatora, skąd wziął się pomysł. - Chciałem zainteresować ideą Long Marchu polskich turystów - odpowiada Howard Tuck, historyk z Cambridge, mówiąc, że pragnie, aby w obchody rocznic ewakuacji obozu włączyli się również nasi rodacy. Przypomina, że wśród alianckich jeńców było ok. 100 Polaków. - Droga z Żagania do Spremberga stanowi idealny pretekst, do zorganizowania na przykład rajdu rowerowego. Byłaby to wspaniała lekcja historii dla młodzieży - wyjaśnia.

Podobnie myślą inni Brytyjczycy. - Żagań jest w Wielkiej Brytanii jednym z bardziej znanych polskich miast. Prawie każdy z nas oglądał słynny film "Wielka Ucieczka" - powiedział nam, podczas ubiegłorocznego Long Marchu, kapral RAF-u Neil Sinclair.

Zdradził, że marzy o nagłośnieniu wydarzenia i dziwił się, że w Polsce tak mało osób o nim wie. - Mogłoby stać się wielką atrakcją turystyczną dla miasta - podkreślał.

Pół tysiąca gości

Pamiątkowe tablice mają być ustawione w miejscach, gdzie zatrzymywali się ewakuowani jeńcy. Dwie staną w Żaganiu, po jednej w Iłowej, Gozdnicy, Lipnej, Przewozie, Bad Muskau i Sprembergu.

- W całości zapłacą za nie żołnierze RAF-u, zostaną jednak zrobione u nas - zaznacza M. Parker. Mówi, że Brytyjczycy chcą zdążyć z ich ustawieniem do końca stycznia 2010 r., kiedy mija 65 rocznica ewakuacji. Dowiedzieliśmy się, że jej obchody mają być bardzo uroczyste. Organizatorzy przewidują, że w marszu przejdzie wtedy około pół tysiąca osób.

A jak będą wyglądać tablice? - Staną na granitowych postumentach. W każdym będzie skrytka, pełniącą funkcję kroniki, w której uczestnicy Long Marchu będą zostawiać pamiątkowe wpisy - wyjaśnia M. Parker.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska