Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Żarach na skrzyżowaniu al. Wojska Polskiego i ul. 11 Listopada jest sporo wypadków

Janczo Todorow
Skrzyżowanie al. Wojska Polskiego i ul. 11 Listopada jest jedno z najbardziej niebezpiecznych w mieście.
Skrzyżowanie al. Wojska Polskiego i ul. 11 Listopada jest jedno z najbardziej niebezpiecznych w mieście. fot. Janczo Todorow
Na skrzyżowaniu jest bardzo niebezpiecznie. Już nikt nie liczy ile kolizji i wypadków zdarzyło się w tym miejscu. Niektórzy jeżdżą na pamięć, inni nie zwracają uwagi na znaki. W maju ma ruszyć tutaj budowa ronda.

Ostatnia kraksa miała tu miejsce w połowie marca. Na szczęście kierowcy obu samochodów oraz pasażerowie nie odnieśli poważnych obrażeń. ale przez ponad godzinę ruch na skrzyżowaniu był bardzo utrudniony. Bo tu zawsze jest problem ze zorganizowaniem objazdów.

Światła? Nie

Jeszcze kilka lat temu pierwszeństwo na skrzyżowaniu mieli kierowcy jadący aleją Wojska Polskiego. Było to logiczne, bo tą drogą porusza się znacznie więcej samochodów, a szlak prowadzący od centrum miasta do dzielnicy Kunice jest jednym z głównych w mieście.

Nagle jednak ktoś wpadł na pomysł, żeby odwrócić nadrzędność i pierwszeństwo przejazdu przypisano ul. 11 Listopada. Minęło sporo czasu zanim kierowcy, którzy codziennie przejeżdżali tędy mogli się przyzwyczaić do nowej sytuacji.

Są tacy, którzy do dziś jednak uważają, że aleja Wojska Polskiego ma i powinna mieć pierwszeństwo. - Ktoś z urzędników miał taki kaprys i zmienił organizację ruchu, a skutki do dziś są widoczne - komentuje kobieta, która mieszka w pobliżu i bardzo często jest świadkiem dramatycznych sytuacji na skrzyżowaniu.

Obok skrzyżowania stoi sklep. Jego właściciele również są świadkami stłuczek. - Czy w końcu musi ktoś tu zginąć, żeby wreszcie zrobili porządek na tym skrzyżowaniu? - zastanawia się jeden z klientów. I dodaje: - Mogliby zrobić światła, ale to też nie byłoby najlepszym rozwiązaniem. Bo tak samo jak teraz ktoś się zagapi i przejedzie kiedy nie trzeba. Dlatego najlepsze byłoby jednak rondo, które zmusi kierowców do zmniejszenia prędkości.

Wsparcie z miasta

Przygotowania do budowy ronda trwają od lat i ciągle nie ma efektu. Zawsze są jakieś przeszkody, albo po prostu brakuje pieniędzy. Sprawa budowy ronda na tym skrzyżowaniu jest w rękach starostwa powiatowego. Jak zapewnił nas Tadeusz Wojtiuk, naczelnik wydziału komunikacji i dróg powiatowych, jest już gotowy projekt, jest także pozwolenie na budowę.

Koszt inwestycji szacowany jest na ok. 2,2 mln zł. - Staramy się o dofinansowanie z Unii Europejskiej w wysokości 85 procent wartości inwestycji. Jeżeli się nie uda, będziemy się ubiegać w konkursie otwartym o dofinasowanie połowy. Budowa ronda ma ruszyć w maju tego roku i zakończyć się w listopadzie. W planie jest również modernizacja wiaduktu nad torami kolejowymi. Jeżeli się nie zrobimy tego w tym roku, to trzeba będzie ograniczyć nośność wiaduktu do 15 ton - tłumaczy T. Wojtiuk.

- Jest to jedno z najbardziej kolizyjnych skrzyżowań w mieście - komentuje radny miejski Zbigniew Budzyński, członek komisji ładu i porządku publicznego. - Dlatego będę namawiał kolegów z rady miejskiej o wsparcie wysiłków starostwa w realizacji tej inwestycji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska