Waldemar Sługocki o swoim wypadku. Poseł dziękuje i nie komentuje

Przypomnijmy, do wypadku doszło w piątkowy wieczór. Poseł Sługocki jechał swoim suzuki w kierunku hali tenisowej Wojewódzkiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Drzonkowie. Według wstępnych ustaleń policji, kilkadziesiąt metrów przed skrętem w ulicę Akacjową, na łuku ulicy Olimpijskiej auto posła zjechało na przeciwległy pas ruchu i zderzyło się czołowo z jadącym z naprzeciwka oplem. Obaj kierowcy zostali poszkodowani i przewiezieni do szpitala. Kierowca opla doznał złamania ręki, poseł obrażeń wewnętrznych w konsekwencji czego, przeszedł zabieg operacyjny. Świadkowie akcji ratunkowej, z którym rozmawialiśmy twierdzą, że w aucie posła Sługockiego wskazówka prędkościomierza zablokowała się na prędkości 70 km/h. Na tym odcinku drogi dopuszczalna prędkość, to 40 km/h.

- Dziękuję wszystkim służbom za gotowość i błyskawiczną pomoc na miejscu wypadku: Straży Pożarnej OSP, Policji i Pogotowiu. Dziękuję również Szpitalowi Uniwersyteckiemu za fachową pomoc. Dziękuję Państwu za ciepłe słowa i wsparcie – napisał w mediach społecznościowych przewodniczący lubuskich struktur Platformy Obywatelskiej. Nie odniósł się jednak do informacji dotyczących przebiegu zdarzenia drogowego – Wszystkie okoliczności tego zdarzenia zostaną profesjonalnie wyjaśnione przez odpowiednie organy – zakończył swój fejsbukowy wpis Sługocki.

Pod postem pojawiło się wiele komentarzy. Życzenia zdrowia posłowi przekazywali członkowie Platformy z regionu i struktur krajowych. Wśród nich min. Paweł Graś, Jan Grabiec, Maciej Lasek czy Dariusz Joński. – Nasz Pan Poseł jest twardzielem! Życzę zdrówka, spokoju, ale także dużo niezbędnego wypoczynku, aby znów zasiąść na szefowskim fotelu – komentował Dominik Grześkowiak. – Dobre działania służb i szpitala, to zasługa też Pana Posła w pracy na rzecz codziennego życia w Zielonej Górze. Szybkiego powrotu do zdrowia życzę – napisał Zdzisław Sergun. – Trzymaj się chłopie – wspierał posła radiowy DJ Roman Awiński.
– A może ktoś życzenia zdrowia pożyczy także poszkodowanemu? To mój znajomy, nasze dzieci się kolegują – gorzko skomentował na Twitterze pan Krzysztof.

W internecie nie brakuje również komentarzy dotyczących samego wypadku i jego możliwych przyczyn. - Bardzo dobrze znam ten zakręt od 18 lat! Jak ktoś na zakręcie nie ma wyobraźni i nie trzyma się max prawej strony, to tak się właśnie kończy w tym miejscu na Olimpijskiej – napisał pan Jarosław. - Pan Sługocki jeszcze niedawno nawijał o bezpieczeństwie i dowcipkował z moich pytań odnośnie jego pomysłów na drogi. Jak zwykle pod latarnią najciemniej bo ile trzeba grzać w terenie zabudowanym, żeby tak się rozwalić – pytał społecznik Adam Hreszczyk. - Każdy kierowca, doskonale wie, co robi za kierownicą. Wszystko co dzieje się za jego sprawą w aucie podlega świadomym decyzjom, z wyjątkiem sytuacji zdrowotnej. Dlaczego pan poseł nie powie wprost jak było? – pytał w sieci pan Waldemar.

Do tematu wypadku odniósł się również prezydent Zielonej Góry, Janusz Kubicki

- Mam nadzieję, że sprawa będzie wyjaśniona i nie będzie zamiatania pod dywan jak to bywa w przypadku polityków – powiedział na antenie Radia Zielona Góra – jeżeli doszło do złamania prawa, to te konsekwencje pewnie będą. Teraz najważniejsze, żeby wszyscy wrócili do zdrowia. Myślę, że policja wyjaśni przyczyny wypadku – mówił w audycji „Rozmowa po 9”.