Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wataha wilków wpadła do miasta i...

Redakcja
Wilk przez krótki czas może utrzymać prędkość nawet 60 km na godzinę. W ciągu dnia przemierza nawet do 120 km. Wilki idące truchtem w watasze pozostawiają z reguły jeden ślad.
Wilk przez krótki czas może utrzymać prędkość nawet 60 km na godzinę. W ciągu dnia przemierza nawet do 120 km. Wilki idące truchtem w watasze pozostawiają z reguły jeden ślad. 123 RF
Wychowałem się na wschodzie Polski i z coraz większym niepokojem obserwuję to, co wyprawia się u nas z wilkami. Wy nie wiecie, co nam grozi! Wszyscy jeszcze będziemy płakali – grzmiał Czytelnik, który zatelefonował po obejrzeniu filmiku na stronie internetowej „Gazety Lubuskiej”. Oto fotopułapka zarejestrowała dużą watahę wilków w... Zielonej Górze.

– W naszym regionie nie ma nadleśnictwa, w którym nie odnotowalibyśmy obecności wilków – mówi. – Natomiast trudno powiedzieć, ile ich mamy. W marcu była prowadzona inwentaryzacja, podczas której sprawdzaliśmy 10 proc. powierzchni wszystkich nadleśnictw. Na tej zasadzie „uchwyciliśmy” 35 wilków, ale z pewnością nie oznacza to, że mamy tych drapieżników 350, chociaż takie szacunki się pojawiają. Ja staram się być powściągliwy i raczej mówiłbym o liczbie między sto a dwieście.

Leśnicy już od lat opowiadają, że widać, słychać i czuć obecność wilków w naszych lasach. Nie do końca żartem jako pierwszy przykład podają brak bezpańskich, wałęsających się psów. Co się z nimi stało? Cóż, wilki nie lubią konkurencji. Z drugiej strony nie gardzą psim mięsem. Mniej jest saren, ale na razie nie jest to zdaniem leśników jakimś większym problemem, gdyż zwierząt kopytnych było w lubuskich lasach zbyt wiele. Jednak w rejonie Bytnicy, Krosna Odrzańskiego i Wymiarek pewnie już wkrótce trzeba będzie rozmawiać o ograniczeniu czy nawet rezygnacji z odstrzału. Jednocześnie słyszymy, że nie do końca wilk jest selekcjonerem i koncentruje się na słabych, chorych osobnikach...

– Czy nasze lasy mają określoną pojemność? – myśli głośno Urbaniak. – Nie ma w Polsce badań systemowych. Rządzi natura, czyli ile jest pokarmu, tyle zwierząt. Pewnie rzeczywiście mniej będzie dzików i saren. Ale i wilki nie mają już gdzie od nas wywędrować, migrować. Są bowiem wszędzie wokół. Na północy, południu. Ruszają już nawet na wschód, gdyż od kilku lat obserwujemy zmiany w ich zachowaniu. Mówiono, że są zwierzętami dużych kompleksów leśnych, tymczasem dziś zasiedlają już kępy drzew, a latem nawet pola, spotykamy je na drogach. Można powiedzieć, że zajęły wszystkie dostępne dla nich nisze...

wilki
Wilk przez krótki czas może utrzymać prędkość nawet 60 km na godzinę. W ciągu dnia przemierza nawet do 120 km. Wilki idące truchtem w watasze pozostawiają z reguły jeden ślad. 123 RF

W nadleśnictwie Wymiarki pojawiły się już nawet tablice ostrzegające kierowców przed wilkami, które niespodziewanie mogą wtargnąć na drogę. I nie tylko oni przyznają, że zobaczyć wilka to żaden już dziś cymes. Niemal nam spowszedniały.

– Wilk jest elementem lasu, który powinien w nim się znajdować i dla mnie nie podlega to żadnej dyskusji – tłumaczy zastępca nadleśniczego z Wymiarek Zdzisław Woźny. – Oczywiście, jakiś problem ten drapieżnik stwarza, zwierzyna zmieniła sposób zachowania, jelenie grupują się w większe stada, które powodują bardziej skoncentrowane szkody na polach. Natomiast trudno mi powiedzieć, czy jest ich za dużo. Najpierw należałoby się zastanawiać, ile powinno tych drapieżników być, abyśmy nie doprowadzili do sytuacji, którą teraz mamy z bobrami. Warto byłoby porozmawiać – do czego dążymy, na jakim poziomie liczba wilków jest pożądana i co zrobimy wówczas, gdy będzie ich za dużo. Jak bobrów. Ale pamiętajmy, że i one robią dobrą robotę, chociażby zapewniając retencję w wielu lasach.

Czytaj więcej w sobotnio-niedzielnym Magazynie "Gazety Lubuskiej z 28-29 stycznia oraz w serwisie plus.gazetalubuska.pl

Przeczytaj też:

Wilcza wataha widziana w... Zielonej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska