W ciągu roku mają co robić. Wyjeżdżają gasić płonące zabudowania, robią porządek z powalonymi drzewami.
Ale jak to na wsi bywa, najwięcej interwencji strażacy mają przy wypalanych łąkach i ścierniskach.
- To prawdziwa plaga. Zdarza się, że od ognia nieużytków zajmują się lasy - wyjaśnia gminny komendant Ochotniczej Straży Pożarnej Witold Petzel.
W całej gminie odnowiono remizy, także w Borowem. - Sami wykonujemy remonty - zaznacza gminny komendant.
- Ubiegły rok zaliczamy do udanych - zapewnia prezes OSP w Borowem Mikołaj Stanisławski. - Kupiliśmy piec i zrobiliśmy centralne ogrzewanie. Kafelkami wyłożyliśmy pomieszczenia socjalne, a papą dach - dodaje.
Na dachu jest założona nowa syrena. Rewolucyjne zmiany są w części garażowej, gdzie nie ma już filarów, za to może się zmieścić drugi samochód. - Przychylnym okiem patrzą na nas sponsorzy. Zwłaszcza firma przewozowa z naszej miejscowości - dorzuca Stanisław Nalewajek, naczelnik OSP.
Remiza to też centrum życia wiejskiego. - Każdy może tu znaleźć coś dla siebie - podkreśla mieszkaniec Borowego Józef Imoćko.
W świetlicy są nowe stoły, krzesła i komputery. Prowadzone są tu akcje oddawania krwi. Odbywają się dni strażaka, dziecka, ale też zebrania wiejskie.
Koło remizy jest drewniana wieża strażacka tzw. wspinalnia. Budowla ma być odnowiona. Potrzebne jest drewno do wymiany starych desek.
W tym roku strażacy chcą też pozyskać pompę pływającą. W wiejskich hydrantach jest słabe ciśnienie, więc dobrze byłoby czerpać wodę do akcji z niedalekiego zbiornika. Pompa w tym pomoże. W planach jest też zrobienie porządnego placu, wyłożonego polbrukiem. - Postaramy się, żeby wszystko było zrobione jak należy. To w końcu jedno z najważniejszych miejsc we wsi - zapewniają strażacy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
