Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiatraki w Zabłociu i bardzo burzliwa dyskusja w świetlicy wiejskiej. Przedstawiciele firmy Eurowind Energy spotkali się z mieszkańcami

Aleksandra Łuczyńska
Aleksandra Łuczyńska
Mieszkańcy Zabłocia w gminie Jasień kategorycznie sprzeciwiają się powstaniu farmy wiatrowej w lesie niedaleko ich domów
Mieszkańcy Zabłocia w gminie Jasień kategorycznie sprzeciwiają się powstaniu farmy wiatrowej w lesie niedaleko ich domów Aleksandra Łuczyńska
Przedstawiciele firmy Eurowind i Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych spotkali się z mieszkańcami Zabłocia. Chodzi o planowaną budowę wiatraków w zabłockim lesie. Mieszkańcy katergorycznie sprzeciwiają się inwestycji. - Szukajcie sobie frajerów gdzie indziej! My wiatraków nie chcemy!

Plany budowy wiatraków w Zabłociu budzą ogromne emocje od wielu miesięcy. Mieszkańcy wsi w gminie Jasień kategorycznie sprzeciwiają się inwestycji, która według nich będzie mieć ogromne, negatywne oddziaływanie na środowisko, ceny nieruchomości, jakość ich życia.

Troje radnych, bez burmistrza

W poniedziałek popołudniu w świetlicy wiejskiej w Zabłociu doszło do dawno zapowiadanego spotkania mieszkańców z przedstawicielami firmy Eurowind Energy oraz Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Zielonej Górze. Spotkanie moderował przewodniczący rady miejskiej w Jasieniu - Zbigniew Walczak. Do Zabłocia dotarło troje radnych, a Andrzej Kamyszek, burmistrz Jasienia, nie przyjechał wcale, co mieszkańców mocno wzburzyło.

Spotkanie rozpoczął Arkadiusz Kapała, zastępca dyrektora RDLP w Zielonej Górze. - Nie musimy się ze sobą zgadzać, ale powinniśmy umieć ze sobą rozmawiać. Państwo na każdym etapie procesu macie prawo wiedzieć - zaznaczał. - Chcemy, żebyście mieli tę samą wiedzę, którą otrzymali radni, nie uchylamy się od żadnych pytań, żadnej odpowiedzi. Jesteśmy z każdej strony atakowani, jest wiele nieprawdziwych informacji.

Czekali na spotkanie

Przypomnijmy, że w grudniu ubiegłego roku w urzędzie miasta w Jasieniu doszło do spotkania przedstawicieli Eurowind Energy z radnymi, mieszkańców na to spotkanie nie zaproszono, czym poczuli się urażeni. Jak przypominają mieszkańcy, pierwsze dokumenty związane z inwestycją zostały złożone przez Nadleśnictwo Krzystkowice w 2021 roku, a pierwsze spotkanie z mieszkańcami w tej sprawie odbyło się dopiero wiosną ubiegłego roku.

Jak kuszą mieszkańców Zabłocia

Podczas poniedziałkowego spotkania przedstawiciele Eurowind Energy przedstawili prezentację dotyczącą planowanej inwestycji, zapewniając mieszkańców Zabłocia, że nie będzie mieć ona szkodliwego wpływu na ich życie. Wręcz przeciwnie. Według inwestorów to ogromny zastrzyk finansowy dla gminy, która wzbogaci się rocznie o 1 - 1,5 miliona złotych. W związku z budową wiatraków planowana jest także poprawa stanu dróg. Kusić mają też opłaty za służebność w nieruchomościach we władaniu gmin, powiatów i na gruntach prywatnych, perspektywa współpracy w działaniach rozwoju turystycznego, edukacji ekologicznej i prośrodowiskowej, zyskanie mocy niezbędnej do rozwoju lokalnego.

Nie będziemy płacić kredytów gminy!

Jednak te argumenty do mieszkańców Zabłocia nie przemawiają. - Mówicie o superlatywach, ale nie mówicie o zagrożeniach, o spadku cen nieruchomości, o zagrożeniu pożarowym. Przede wszystkim obniży nam się komfort życia. My nie zamierzamy płacić kredytów gminy - mówił Damian Mekwiński. - Mówili państwo, że jeśli zobaczycie protest społeczny, jeśli nie będzie naszej zgody to wycofacie się z tej inwestycji.

Szukacjie frajewrów gdzie indziej

- My wiatraków nie chcemy, szukajcie sobie frajerów gdzie indziej - mówił z kolei Tomasz Zapotoczny.
- Kto z was jest przeciwko budowie wiatraków? - zapytał inny z mieszkańców. Rękę podnieśli wszyscy. Dyskusja trwała kilka godzin. W spotkaniu wzięło udział kilkudziesięciu mieszkańców, przyszli z dziećmi. Były też transparenty. - Naszym kosztem gmina chce opłacać remonty, swoje inwestycje, które nas nie dotyczą, my na to nie pozwolimy!

Sprawa sokoła

A. Kapała podkreślał, że to jedna z ostatnich inwestycji, gdy wiatraki powstają co najmniej 2,5 kilometra od zabudowań. Kolejne będą budowane jeszcze bliżej. Burzę wywołał też sokół, którego gniazdo miało zniknąć, według mieszkańców, w tajemniczych okolicznościach. - Gdyby ktoś z państwa miał takie informacje, dowody, to proszę to zgłosić od razu na prokuraturę - mówił A. Kapała.

Czują się oszukani

Mieszkańcy poczuli się oszukani, bo podczas jednego ze spotkań mieli usłyszeć, że jeśli będzie sprzeciw z ich strony, to inwestycji nie będzie. Tymczasem wszystko wskazuje na to, że to radni będą podejmować decyzję. Uchwała w tej sprawie miała być głosowana jeszcze w ubiegłym roku, ale burmistrz ją wycofał z porządku obrad. Do tematu wrócimy.

Czytaj też:

Zobacz też: Debata o energii odnawialnej

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska