W kolejnym markecie w Zielonej Górze sprawdzamy ceny drobiu - tuszek. Indyka kupimy za 9,99 zł/kg, kaczkę - 8,79, kaczkę nadziewaną jabłkami - 11,99, perliczkę - 19,90. W innym markecie do perliczki dołączona jest broszurka z ciekawostkami i prostymi przepisami. Mamy także perliczkę po wielkopolsku - ze słoniną, żurawiną i jabłkiem. I jeszcze przepiórkę...

Wreszcie jajka, bez których nie ma Wielkanocy. Na targowisku kosztują 0,40-1 zł/szt. - Na razie wielkiego szumu nie ma, ale już powoli ludzie zaczynają pytać i zamawiać. Na razie przychodzą stali klienci, którzy wiedzą, że mam sprawdzony towar. Po ile zamawiają? Średnio po 30 sztuk, ale zdarzają się i tacy, którzy biorą po 100, pewnie też dla rodziny czy znajomych - mówi pani Maria, która hoduje 150 kur. Sprzedaje też jaja gęsie, po 6-7 zł/szt. - Te to dopiero są superekologiczne! Gęś je tylko owies, skubnie trochę trawki - dodaje pani Maria.
W kramie opodal można kupić jajka z dwoma żółtkami, kosztują 1 zł/szt. Bierzemy 10 sztuk i sprawdzamy - faktycznie, w każdym jednym są dwa żółtka. - To jajka od młodych niosek - tłumaczy sprzedawczyni. Ale jest też żartobliwa wersja, że takie jajka znoszą kury leniwe, bo przecież normalnie każde żółtko powinno być pakowane oddzielnie...

Od czego zależy cena i kolor jajka? - Cena zależy od wielkości. Na fermach są sortownice z malutkimi wagami, które sortują jajka. A kolor zależy od rasy kury, która je znosi. W największym uproszczeniu jest tak, że biała kura znosi białe jajka, a brązowa - ciemniejsze - wyjaśnia sprzedawca Krzysztof König z Zielonej Góry Ochli.
- A czarna kura? - dopytujemy.
- Też zniesie ciemniejsze jajko - uśmiecha się pan Krzysztof. Tymczasem przy stoisku klienci zaczynają dyskusję o wyższości białych jajek nad ciemniejszymi i ciemniejszych nad białymi. Pan Krzysztof kwituje te spory słowami: - Ja tam nie widzę żadnej różnicy...
Udanych zakupów!

Cukier droższy, mąka droższa, margaryna droższa, masło droższe, czekolada droższa, warzywa droższe... Ale są też produkty, które potaniały. Tradycyjnie przed Świętami Wielkanocnymi sprawdziliśmy ceny wybranych artykułów w marketach w Gorzowie i Zielonej Górze i porównaliśmy z tymi, jakie były rok, dwa, trzy i cztery lata temu.