Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielki świat tańca w małej wsi

Czesław Wachnik 68 324 88 29 [email protected]
Magdalena Targoni chce prowadzić taneczne zajęcia z dziećmi choć raz w miesiącu
Magdalena Targoni chce prowadzić taneczne zajęcia z dziećmi choć raz w miesiącu Czesław Wachnik
Uczyła się tańczyć w Warszawie i Amsterdamie, dziś uczy dzieci w niewielkiej wsi Międzylesie. - Żeby tańczyć na najwyższym poziomie, musiałam wyjeżdżać. Teraz chcę wielki świat tańca sprowadzić do naszej wsi - mówi Magda Targoni.

Magdalena Targoni nie wstydzi się zdradzić swojego wieku. - Mam 23 lata - odpowiada z uśmiechem. I dodaje: - Przygodę z tańcem rozpoczęłam w wieku ośmiu lat. Najpierw trenowałam akrobatykę, później tańczyłam w zespole Trans w Międzyrzeczu. Ale chciałam się rozwijać, stąd wyjechałam do Warszawy.

Dziś okazuje się, że był to dobry krok. Lista dokonań w stolicy jest ogromna. Tam Magda przez trzy lata tańczyła w grupie Volt Agustina Equrrolii. Tańczyła też w popularnych programach jak: ,,Taniec z gwiazdami", ,,Jaka to melodia" czy polskim festiwalu muzycznym na londyńskim Wembley.

- Jednak prawdziwą przygodą był występ w czasie otwarcia Euro 2012 na stadionie w Warszawie - tłumaczy Magda. Do występu przygotowywaliśmy się ponad pół roku - opowiada Magda.

W międzyczasie z Warszawy wyjechała do Amsterdamu. - Tam tańczyłam w szkołach, uczyłam się, brałam lekcje - tłumaczy motywy swojej decyzji. Po trzech latach pobytu w Holandii, za namową mamy Barbary postanowiła zamieszkać w Międzylesiu, małej wsi położonej za Ciborzem. Ale jest tam wielka piękna sala gimnastyczna i szkoła. Natomiast państwo Targoni zajmują się agroturystyką, stąd nie dziwi, że w gospodarstwie jest duża stodoła.

I właśnie w niej, oczywiście wcześniej wyposażonej w lustra i sprzęt oraz sali gimnastycznej Magda postanowiła organizować zajęcia taneczne. Głównie dla miejscowych uczniów. Pierwsze odbyły się już w marcu, a uczestniczyło w nich ponad 50 osób. Przez trzy dni (za symboliczną kwotę 20 zł), pod okiem znanych tancerzy i choreografów z Holandii jak Jomecii Oosterwolde i Riquela Gilliarda bawiono się i uczono się tańczyć.

Kolejne warsztaty zorganizowano przed kilkoma dniami w Pszczewie, Świebodzinie i Międzylesiu. Swoje umiejętności doskonaliło około 300 uczniów. A mieli od kogo się uczyć. Zajęcia prowadzili Riquel Gilliard i Arnold Arakaza.

- Już po wakacjach chcę zajęcia powtórzyć. Moją ambicją jest, by minimum raz w miesiącu odbywały się zajęcia pod okiem fachowców. I by były one dostępne dla wszystkich. Dlatego myślę o napisaniu projektu, by móc skorzystać z pieniędzy unijnych. Gościom z Holandii też muszę zapłacić - tłumaczy Magda.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska