W czwartek w nocy na parkingu przy drodze krajowej nr 3 koło wsi Nietoperek policjanci międzyrzeckiej drogówki zwrócili uwagę na zaparkowana tam ciężarówkę i samochód osobowy, przy których kręciło się trzech mężczyzn. Obok nich stał kanister z paliwem. Kiedy zatrzymali przy nich swój radiowóz, jeden z mężczyzn wyrzucił do rowu jakiś przedmiot. Po sprawdzeniu wyszło na jaw, że to wężyk do spuszczania płynów. Sprawa była jasna. Kierowcy ciężarówki spuszczali z jej baku olej i sprzedawali go na lewo. Nawet tego nie ukrywali. Zapytani przez policjantów o powód postoju odpowiedzieli, że "trzeba jakoś zarabiać".
W osobówce policjanci znaleźli kilka kanistrów, w których było około 100 litrów paliwa. Właściciel jest mieszkańcem powiatu międzyrzeckiego, stanie przed sądem za paserstwo, czyli zakup paliwa pochodzącego z kradzieży. Kupował je od znajomych Wielkopolan z powiatu międzychodzkiego, którzy okradali szefa firmy transportowej, w której pracowali. Niebawem wszyscy odpowiedzą za to przed sądem. Za kradzież i paserstwo mogą trafić za kraty nawet na pięć lat.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?