Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Woda pod ścisłą kontrolą

Dariusz Brożek 95 742 16 83 [email protected]
- Próbki wody z całego powiatu są badane w naszym laboratorium - mówi Dorota Radzion z międzyrzeckiego sanepidu.
- Próbki wody z całego powiatu są badane w naszym laboratorium - mówi Dorota Radzion z międzyrzeckiego sanepidu. Dariusz Brożek
Mieszkańcy powiatu międzyrzeckiego nie powinni raczej narzekać na jakość wody z lokalnych ujęć. Są jednak wyjątki, gdyż w kilku miejscowościach zawiera ona za dużo manganu. - Ale nadaje się do picia - zapewniają w sanepidzie.

Mieszkańcy Gorzycy pod Międzyrzeczem skarżą się na złą jakość wody. - Ma brzydki zapach i smak. Czy aby na pewno nadaje się do picia - dopytuje jedna z Czytelniczek.
Kierowniczka wydziału higieny komunalnej w międzyrzeckim sanepidzie Elżbieta Cieślewicz wyjaśnia, że woda w tej wsi zawiera za dużo manganu. Wodociąg jest jednak warunkowo dopuszczony do użytkowania. Dlaczego?

- Woda nadaje się do celów spożywczych. Nie stanowi zagrożenia ani dla ludzi, ani dla zwierząt - zapewnia.

Zbyt dużą ilość manganu stwierdzono także w lokalnych ujęciach w Trzebiszewie i Świniarach pod Skwierzyną oraz w Pszczewie. Zdaniem pracowników sanepidu, podobnie jak w Gorzycy, woda z tych ujęć nadaje się jednak do picia. Występowanie tego pierwiastka jest związane z budową geologiczną.

- Już niebawem mieszkańcy Gorzycy będą korzystać ze znacznie lepszej wody dostarczanej z Zamostowa. Budujemy wodociąg między tymi wioskami. Do końca miesiąca powinien gotowy - zapowiada Kazimierz Puchan, prezes Międzyrzeckiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji.

W Kęszycy w wodzie wykryto ostatnio przekroczenie norm azotanów. - Ujęcie zostało prawdopodobnie skażone spływającymi z pól nawozami. Dlatego wyłączyliśmy je z użytkowania. Woda jest podawana z dwóch innych - mówi K. Puchan.

Na azotany w wodzie narzekali przez kilka lat mieszkańcy Panowic pod Trzcielem. Ich problemy skończyły się po modernizacji studni. Zdaniem Elżbiety Markiewicz z sanepidu, obecnie w tej wsi woda wyraźnie się polepszyła. Miejscowe władze planują kolejne inwestycje, których celem jest poprawa jej jakości w Trzcielu i pobliskich wioskach.

- W tym roku chcemy wywiercić nowe studnie oraz zmodernizować stacje uzdatniania w Trzcielu i w Chociszewie. Mamy już dokumentacje i pozwolenie budowlane. W sierpniu ruszamy z pierwszym etapem. Koszt tych inwestycji oszacowaliśmy na trzy miliony złotych. Ponad dwa miliony dostaniemy z programu rozwoju obszarów wiejskich - wylicza burmistrz Maria Górna-Bobrowska.

Pracownice sanepidu przez okrągły rok pobierają próbki z wodociągów i następnie badają je w swoim laboratorium w Międzyrzeczu. To jedna z czterech takich placówek w regionie. - Mamy wszystkie certyfikaty potwierdzające najwyższą jakość badań - zaznacza Jarosław Marcela, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej.

W Międzyrzeczu i Skwierzynie badania wykonywane są co dwa, trzy miesiące. Wiejskie wodociągi są natomiast monitorowane trzy razy w roku. - W ostatnich latach nie mieliśmy sytuacji, że trzeba było zamykać lokalne wodociągi ze względu na skażenie biologiczne czy chemiczne. Generalnie woda w naszym powiecie jest dobra - zapewnia E. Cieślewicz.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska