Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wójt chce przejąć prom w Połęcku

Artur Matyszcyk 0 68 324 88 20 [email protected]
Od trzech tygodni prom pływa bez przeszkód. Wcześniej jednak mieliśmy sygnały od mieszkańców, że mimo nie najwyższego stanu wody, częściej przeprawa nie funkcjonuje (fot. Bartłomiej Kudowicz)
Od trzech tygodni prom pływa bez przeszkód. Wcześniej jednak mieliśmy sygnały od mieszkańców, że mimo nie najwyższego stanu wody, częściej przeprawa nie funkcjonuje (fot. Bartłomiej Kudowicz)
- To usprawni działanie przeprawy - zapewnia szef gminy Maszewo Dariusz Jarociński. Czy tak się stanie? - Rozważymy propozycję - odpowiada zarządca.

Temat promu w Połęcku wraca niczym bumerang. Ale czemu tu się dziwić, wszak przeprawa przez Odrę i odwlekana budowa mostu przez rzekę, to chyba najbardziej paląca sprawa dla gminy. Ostatnio znów jest o niej głośno. A wszystko za sprawą lokalnego samorządu. Wójt chce przejąć przeprawę. Radni gminni już przyjęli stosowną uchwałę.

Nie ma ostatecznego stanowiska

- W tej chwili nie mamy żadnego wpływu na funkcjonowanie promu ani możliwości nadzoru. A przecież jesteśmy najbliżej. Ta sprawa właśnie nas dotyka najmocniej. Obecny zarządca urzęduje w Zielonej Górze. Być może nie zawsze wszystko dostrzega. Gdybyśmy przejęli przeprawę, na pewno udałoby się nam ją usprawnić - argumentuje decyzję szef gminy Dariusz Jarociński.

Jarociński już zapuścił wici w urzędzie marszałkowskim. Kontaktował się w tej sprawie także z administratorem promu, czyli zarządem dróg wojewódzkich. Czy są szansę, że gmina przejmie prom? - Nie mamy jeszcze wypracowanego ostatecznego stanowiska. Tak czy inaczej pieniądze i tak będą szły od nas. Pozostaje jeszcze pytanie: co to znaczy - usprawnić działanie promu. Oficjalnie nie wpływają do nas żadne skargi w tej sprawie - zauważa dyrektor w ZDW Grzegorz Szulc.

Szulc jednocześnie zapewnia, że szefowie zarządu przyjrzą się propozycji samorządowców z Maszewa. Ale później. Teraz bowiem mają na głowie poważniejszy problem.

Milsko bardziej palące

- Żadnych propozycji nie lekceważymy. Ale w tej chwili większe problemy mamy z przeprawą w Milsku. Tu prom wciąż nie pływa. I to nie jest kwestia dnia, czy dwóch, ale kilku tygodni. Kłopot w tym, że w tej miejscowości są znacznie większe wahania stanu wody, niż w Połęcku - dodaje Szulc.

Gdyby przeprawę miała przejąć gmina, musi najpierw dojść do porozumienia z marszałkiem. Okazuje się, że we władzach województwa pomysł Jarocińskiego odbierany jest pozytywnie. - Osobiście uważam, że zawsze jest lepiej, jeżeli zarządca do przeprawy ma jak najbliżej. To naprawdę może ją usprawnić - uważa wicemarszałek Tomasz Wontor.

Wontor dodaje, że sprawę Połęcka już raz władze lubuskiego omawiały. - Rozstrzygnięcie odsunęliśmy w czasie. Ale nie dlatego, że jesteśmy nastawieni do niej negatywnie. Mieliśmy po prostu za mało informacji - mówi.

Od trzech tygodni prom pływa bez przeszkód. Wcześniej jednak mieliśmy sygnały od mieszkańców, że mimo nie najwyższego stanu wody, częściej przeprawa nie funkcjonuje.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska