Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wójt Siedlca wycofał projekt

Eugeniusz Kurzawa 68 324 88 54 [email protected]
- Nowe wnioski można zgłaszać do końca maja - mówi Marcin Czubkowski
- Nowe wnioski można zgłaszać do końca maja - mówi Marcin Czubkowski Tomasz Gawałkiewicz
Na portalu internetowym siedleckiego samorządu pojawił się zaskakujący komunikat dotyczący projektu eliminowania wykluczenia społecznego w gminie, tzw. e-inclusion. Wójt wycofał się z projektu.

Małgorzata Lupa z Reklina miała marzenie: - Gdybyśmy dostali komputer, to dzieciaki nie musiałby chodzić "po ludziach" - mówiła składając w gminie wniosek o komputer i łącze internetowe. Niestety, powodu nieuczciwych wnioskodawców musiała zrezygnować z tego marzenia. Co się stało?

Komunikat wójta umieszczony na stronie internetowej mówi, iż "Gmina Siedlec odstąpiła od realizacji projektu pn. Eliminowanie wykluczenia społecznego - e-inclusion (...). Do tutejszego urzędu w wyznaczonym terminie wpłynęła niewystarczająca ilość wniosków spełniających wymogi Instytucji Wdrażającej Programy Europejskie. Wskazania (...) są jednoznaczne i nie dopuszczają odstępstw w tym zakresie. W celu uniknięcia sankcji nałożonej w skutek kontroli prawidłowości wykorzystania środków u beneficjentów końcowych Gmina Siedlec zrezygnowała z dotacji unijnej".

A mniej oficjalnie?

- Złożono do urzędu ponad 700 wniosków o internet wraz z przyłączem lub o komputer, ale wśród nich były podania od ludzi, którzy już mają komputer czy internet - tłumaczy Marcin Czubkowski, który tę sprawę pilotował.

W maju raz jeszcze...

Samorządowi przyznano blisko 4 mln unijnych złotówek dofinansowania do projektu "Eliminowanie wykluczenia społecznego". W projekcie idzie o pomoc niezamożnym rodzinom, w których nie ma komputera lub połączenia internetowego. Za unijne pieniądze 400 gospodarstw domowych miało otrzymać na pięć lat zestaw komputerowy z oprogramowaniem i abonamentem za internet także na pięć lat. Dalsze 200 rodzin, które już posiadały komputer miało dostać bezpłatny dostęp do internetu na pięć lat. Ponadto 50 komputerów wraz z dostępem do sieci powinno trafić do świetlic wiejskich. Niestety, nic z tego nie wyszło, choć wniosków wpłynęło bardzo dużo, ponad 700.

- Gdybyśmy przymknęli oko na fakt, że podania złożyło wiele osób, które już posiadają internet czy komputer i przyznali im te dobra, to sprawa po jakimś czasie by się wydała, a gmina poniosłaby konsekwencje - tłumaczy Czubkowski.

A wtedy nie dość, że samorząd najadłby się wstydu, to jeszcze musiałby zapłacić karę za nieprawnie wykorzystane pieniądze, wraz z odsetkami. Dlatego wójt w porę wycofał się. Ale nie rezygnuje z walki z wykluczeniem społecznym.

- Naprawdę jest u nas sporo osób, których nie stać na zakup komputera, nie mówiąc już o łączu internetowym - wskazuje wójt Adam Cukier, a Czubkowski uzupełnia: - Wchodzimy ponownie ten sam projekt, od nowa będziemy przyjmować wnioski, tyle, że zgłosimy się o pieniądze na 50, najwyżej 100 komputerów.

Wnioski w ramach tego samego projektu, do którego gmina podchodzi
ponownie, można zgłaszać do końca maja.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska