- Ja się tylko cieszę, że pomysły związane z wodą są u nas krok po kroku realizowane - mówi Zbigniew Jankowiak, komandor Wolsztyńskiego Klubu Żeglarskiego. - Najważniejsze, że wreszcie ktoś bierze się za udrożnianie rzeki Dojcy.
Pan Piotr, wodniak spotkany na moście przy ul. Poniatowskiego zauważa, iż jeszcze rok temu przeszkodą w pokonywaniu Dojcy kajakiem była nieczynna śluza pod mostem, na którym stoimy. - Teraz przeszkoda zniknęła - dodaje. Przypomnijmy bowiem - o czym pisaliśmy - iż śluza została w przeszłości uszkodzona i bez naprawy trudno było łodzią pokonywać różnicę poziomów wody wynosząca ok. 1,5 m. Na szczęście w lipcu ub. r. wykonano prace naprawcze i śluza obecnie już działa. Przy tej okazji zbudowano przy niej nowe pomosty oraz oznakowano szlak. Współinwestorem był powiat.
- Teraz przystępujemy do kolejnego etapu udostępniania naszych wód, a przecież mamy w mieście aż dwa jeziora i rzekę - tłumaczy wicestarosta Jacek Skrobisz. Starostwo jest zatem po raz kolejny współinwestorem. Tym razem otrzymało z urzędu marszałkowskiego w Poznaniu 40 tys. zł, a drugie tyle wykłada z własnego budżetu. Na co?
- Chodzi o udrożnienie szlaku wodnego Dojcy od Ruchockiego Młyna do Kanału Północnego Obry - ciągnie J. Skrobisz. - Zależy nam, żeby już tego lata mogły tędy pływać kajaki.
- Niestety, nie możemy przerzucić przez te wszystkie zastawki i jazy na Dojcy łodzi żaglowych - ubolewa komandor żeglarzy, ale jako lokalny patriota cieszy się, że na sporym odcinku rzeki popłyną kajaki oraz łodzie spacerowe.
- Dla nas inwestycja jest ważna z tego też powodu, że docelowo widzimy szansę dopłynięcia z Wolsztyna do Jezior Przemęckich - tłumaczy Skrobisz. - Tam zaś mamy raj dla żeglarzy, a poza tym tam "spinają się" wodne szlaki powiatu. No i turyści trafią do gotowych, już istniejących atrakcji, jak szlaki konne i piesze, Przemęcki Park Krajobrazowy. Słowem jest co "zaliczyć" i warto do gminy Przemęt kierować turystów.
Udrożnienie szlaku Dojcy, jak to się oficjalnie nazywa, już się formalnie rozpoczęło. Został ogłoszony przetarg (wart 80 tys. zł) na budowę małej infrastruktury turystycznej, w tym budowę pomostów dla wodniaków i zejść nad rzekę. Pomostów będzie pięć. Pierwszy na Dojcy przy moście drogowym na miejscu tzw. Starego Młyna, ostatni na rzece Obrze przy wyjeździe z miejscowości Obra w kierunku Świętna. Roboty skończą się jeszcze w czerwcu.
- Dzięki temu, że szlak Dojcy będzie spławny, turyści "ożywią" rzekę, także jeziora - cieszy się pani Magdalena. To zaś, spuentujmy, napędzi złotówki do kieszeni wolsztyńskim kupcom. O co przecież wszystkim idzie...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?