Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Woodstock 2009: Na ASP jest Muzeum Narodowe

Jakub Pikulik 0 95 722 57 72 [email protected]
Dzieło Rembrandta dumnie zdobi woodstockowe wzgórze
Dzieło Rembrandta dumnie zdobi woodstockowe wzgórze fot. Jakub Pikulik
W wielkim, białym namiocie Akademii Sztuk Przepięknych od rana poruszenie. To ekipa z Muzeum Narodowego w Krakowie urządza tam wystawę reprodukcji dzieł największych artystów.

Muzeum, znaczy nuda? Ależ skąd! Ekipa z Krakowa przygotowała dla wszystkich nie lada atrakcje. Warsztaty, wystawa, wspólna woodstockowa ekspozycja - to wszystko czeka na festiwalowiczów.

Około południa na woodstockowej górce, tuż przy wejściu na ASP stanęła wielka reprodukcja "Krajobrazu z miłosiernym Samarytaninem" autorstwa Rembrandta. Obraz robi wrażenie. Podzielony jest na cztery części i rozstawiony na czterech wielkich, metalowych stelażach.

Kilkanaście metrów dalej, w namiocie ASP wieszane są reprodukcje dzieł m. in. takich artystów jak Jerzy Nowosielski, Krystyna Kozyra, Wojciech Weiss, czy Stanisław Ignacy Witkiewicz. Obrazy będą wisiały w namiocie do końca trwania tegorocznego Przystanku.

Ale wystawa to tylko mała część tego, co Muzeum Narodowe w Krakowie przygotowało dla festiwalowiczów. Będą też warsztaty i wspólne tworzenie wielkiej, woodstockowej wystawy. Każdy będzie mógł zgłosić się na ASP ze swoim woodstockowym zdjęciem. Może być w formie papierowej i cyfrowej. Później fotografie zostaną ułożone w jedną, wielką wystawę. Zdjęcia będzie można oddawać od piątku do niedzieli.

- Zachęcamy do oddawania swoich festiwalowych pamiątek i do uczestniczenia w warsztatach muzealnych, które potrwają od piątku do soboty - mówi Anna Grajewska. Jak sama przyznaje, pracownikom muzeum najbardziej zależy na poznaniu opinii woodstockowiów o tym, jak powinny wyglądać współczesne wystawy i ekspozycje. - Będziemy wyjaśniać zasady funkcjonowania muzeum, wyjaśnimy, czym ono jest i w jaki sposób tworzone są wystawy. Ale to głos woodstockowiczów będzie dla nas najcenniejszy - dodaje.

Skąd w ogóle muzeum wzięło się na tegorocznym Przystanku? - Zaprosił nas Jurek Owsiak - odpowiada krótko Iwona Parzyńska. Po chwili dodaje: - Pomogła nam fundacja WOŚP, dając nam defibrylatory, więc po prostu musieliśmy tutaj być.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska