My przyłączyliśmy się do wozu zaprzyjaźnionych strażaków ochotników z Witnicy. Jak co roku wyjeżdżają ze swojej bazy za dużą sceną i najpierw, przed koncertami, polewają teren przed sceną. To dlatego, żeby gdy już zagra muzyka, mniej się kurzyło. Potem pod sceną zostali wpuszczeniu ludzie. I strażacka sikawka znowu poszła w ruch.
Taki prysznic w wykonaniu strażaków naprawdę pomaga. Szczególnie, gdy z nieba, tak jak dzisiaj, leje się żar. Oj, coś czujemy, że wozy z wodą zza sceny będą dzisiaj wyjeżdżały jeszcze nie raz. Na niebie nie ma żadnej chmurki, jest upał, a zabawa pod sceną zapowiada się naprawdę ostra.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?