Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrogowie obok siebie

(dal)
W jednym budynku mieszkają dwie rodziny. Są sąsiadami, ale daleko im do porozumienia. Każdy z nich winą za złe stosunki obciąża drugą stronę.

Przy ul. Strumykowej stoi budynek dwurodzinny nr 10. Pod jedynką mieszka Stanisław Ziemba z rodziną, z drugiej strony jego sąsiedzi państwo Słuszniakowie.

Czuć smród

- Sąsiadów mam zaraz za ścianą - mówi S. Ziemba. - Mieszkam tu od 1953 roku, wcześniej byli tu moi rodzice. Ja swoją część wykupiłem i o nią dbam. Na podwórku jest czysto, wygrabione. A sąsiedzi nie dość, że nie płacą czynszu to jeszcze nie sprzątają ani w mieszkaniu, ani przed nim. Wszędzie leżą koce, stare naczynia. Smród z ubikacji, która stoi na zewnątrz dociera aż do mojego mieszkania. Przecież u mnie w domu są małe dzieci, boję się, że czymś się zarażą. Poza tym nie ogrzewają swego mieszkania, przez co ściana między naszymi lokalami jest zimna i ja muszę mocniej grzać. Administracja już tyle lat obiecuje, że znajdzie im mieszkanie. Ja nie chcę im robić krzywdy, ale tu chodzi też o moje zdrowie i bezpieczeństwo.

Ciągle niezadowolony

- Naszemu sąsiadowi ciągle się coś nie podoba - kwituje Helena Słuszniak. - Ciągle szuka pretekstu, żeby nam dokuczyć. Na podwórku jest trochę brudno, ale dlatego, że teraz mąż tnie drzewo. Jak potnie to posprząta.
Pani Helena powiedziała nam, że płaci rachunki i wyroku o eksmisję nie otrzymała. Jednak okazało się, że przymusowa przeprowadzka państwa Słuszniaków to tylko kwestia czasu.
- Faktycznie wyrok o eksmisję zapadł kilka lat temu - mówi kierownik Administracji Budynków Mieszkaniowych nr 1 Tomasz Ferencz. - Problem jest jednak taki, że nie jest tak łatwo znaleźć tej rodzinie mieszkanie zastępcze. To uciążliwi lokatorzy. Mieliśmy kilka takich przypadków, że przeprowadzaliśmy najemców z jednego lokum do drugiego. Robiliśmy dobrze jednym sąsiadom, a zaczynały się skargi od drugich. Jak przeniesiemy ich do budynku wielorodzinnego to znowu zaczną się problemy. Dlatego trzeba im znaleźć oddzielne mieszkanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska