W Nowej Soli specjaliści dokładnie przebadali jedną martwą i dwie żywe kaczki. - Dostaliśmy wyniki, z których wynika, że nie giną w wyniku jakiejś choroby wywołanej przez wirusy czy bakterie - mówi Marian Kociubiński, naczelnik wydziału ochrony środowiska we wschowskim ratuszu. - Tak jak podejrzewaliśmy, giną przez jedzenie.
Mieszkańcy wynoszą im resztki, które często były spleśniałe. Ale z tym już koniec. - Zamówiliśmy tablice, które lada dzień pojawią się nad stawami. Będzie tam informacja zakazująca dokarmiania ptaków - mówi M. Kociubiński. - Jednocześnie apelujemy do mieszkańców, by nie przynosili tym ptakom jedzenia.
Także straż miejska będzie pilnowała czy zakaz jest przestrzegany.
Przypomnijmy, wczoraj informowaliśmy o pomorze dzikich kaczek w stawach w Parku 1000-lecia. W ostatnich tygodniach zdechło ponad 50 ptaków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?