Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

- Wszyscy o nas zapomnieli - mówią w Kunicach

Janczo Todorow 68 363 44 99 [email protected]
- Chodnik przy ulicy Pułaskiego się rozsypuje. To kompletna fuszerka - komentuje Anna Lenczyk.
- Chodnik przy ulicy Pułaskiego się rozsypuje. To kompletna fuszerka - komentuje Anna Lenczyk.
- Od wielu lat w naszej dzielnicy nic się nie dzieje - twierdzi pan Wojtek z Kunic. - Na dużym odcinku alei Wojska Polskiego nie ma ani chodnika, ani ścieżki rowerowej. Piesi muszą uciekać do rowu przed samochodami.

- Jestem zszokowana tym, jak wygląda chodnik, który został niedawno położony przy ul. Pułaskiego - mówi Anna Lenczyk. - Polbruk się rozchodzi. Jak można zrobić taką fuszerkę?
Pani Anna zwraca też uwagę na brak chodnika i ścieżki rowerowej na al. Wojska Polskiego. - Na założenie latarni czekaliśmy 20 lat. Czy na chodniki musimy czekać tyle samo - pyta.

Mieszkanka twierdzi, że Kunice nie mają nawet jednego placu zabaw, że dzielnica została zapomniana przez władze miasta. - Gdzie mają się bawić dzieci, dlaczego my jesteśmy gorsi od pozostałych mieszkańców miasta - zastanawia się.

- Chodnik przy ul. Pułaskiego to wspólna inwestycja z mieszkańcami - tłumaczy zastępca burmistrza Jacek Niezgodzki. - Inwestorem jest Stowarzyszenie Inicjatyw Pozarządowych, miasto pokryło jedynie połowę kosztów. Nie było z naszej strony odbioru technicznego.
- Polbruk został położony w grudniu. Zaraz po tym spadł śnieg - mówi Jerzy Węgier, szef stowarzyszenia. - Od tamtej pory nie udało się dokończyć robót.

J. Niezgodzki mówi, że priorytetem w Kunicach była kanalizacja. Jednak miasto nie otrzymało na nią dofinansowania. - W tej sytuacji powinniśmy się zająć naprawą i budową ulic. Trwa uzbrajanie ulic Armii Krajowej i Osadniczej. W budżecie na ten rok nie ma pieniędzy na chodniki przy al. Wojska Polskiego, ale można przewidzieć to zadanie w przyszłorocznych wydatkach - zaznacza J. Niezgodzki.
Wiceburmistrz twierdzi, że jedyny plac zabaw, jaki był w dzielnicy, został zdewastowany. - Nie mogliśmy się nikogo doprosić o opiekę nad placem - dodaje.

J. Węgier mówi, że budowa chodników przy alei będzie trudna, bo jezdnia jest zbyt wąska. - Wiem, że są plany budowy ścieżki rowerowej, być może w przyszłym roku - zaznacza.
- Mieszkańcy Kunic mają różne żądania. Ale Kunice to peryferie. A peryferie na całym świecie traktuje się tak samo - podkreśla J. Niezgodzki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska