Pani Bożena relacjonuje, że ciało mężczyzny znaleziono wczoraj około godziny 20.00. - Miał na nogach adidasy, wyglądał bardzo młodo - mówi nasza Czytelniczka. Sprawa jest makabryczna. Ciało pływało w stawie kilka godzin, ludzie myśleli, że jego wystająca z wody głowa to żółw. Według słów Czytelniczki, niektórzy robili nawet zdjęcia.
Policja otrzymała zgłoszenie od osób, które akurat w tym czasie przebywały w parku. Na miejsce pojechali mundurowi i prokurator. - Okazało się, że w stawie pływały zwłoki 20-letniego mieszkańca Gorzowa. Jego rodzina zgłosiła zaginięcie 2 lipca - mówi A. Chorąży.
Ciało zabezpieczono do sekcji zwłok. Wyniki być może pozwolą odpowiedzieć na pytanie, dlaczego dwudziestolatek skończył w stawie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?