Właśnie dotarliśmy do dokumentu, który potwierdza nasze ustalenia sprzed kilku tygodni. Przypominamy, że już 23 października w artykule ,,Prezesa wzięli rano'' jako pierwsi poinformowaliśmy o zatrzymaniu przez policję prezesa wodociągów Janusza S, kierowniczki oczyszczalni ścieków Sylwii D. i przedsiębiorcy spod Trzciela Jerzego Ś., który wykonywał roboty budowlane na zlecenie spółki.
Zanim prokuratura podała powody zatrzymań napisaliśmy, że chodzi m.in. o lewe delegacje oraz machlojki przy przetargach. Mieliśmy rację! O fałszowaniu dokumentów, niegospodarności i fikcyjnych robotach czytamy w tzw. wystąpieniu, które jest pokłosiem kontroli NIK w Międzyrzeckim Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji.
Wystąpienie ma siedem stron. Inspektorzy NIK wypunktowali w nim całą litanię przekrętów. Najpoważniejsze dotyczącą zatwierdzania faktur za niewykonane roboty. Chodzi m.in. o modernizację stacji uzdatniania wody we wsi Pniewo przed dwoma laty. Spółka nie wykonała planowanych prac, ale władze gminy zapłaciła jej 145 tys. zł! - Roboty były fikcją, ale kasa była jak najbardziej prawdziwa - komentują nasi informatorzy.
Afera dotarła do ratusza
Podobny zarzut dotyczy faktur, które wystawił wodociągom Jerzy Ś za bliżej nieokreślone roboty. Nie wykonał tych prac, ale zainkasował 15,1 tys. zł. Kontrolerzy ustalili, że prezes i pracownicy brali diety za fikcyjne delegacje. Wyłudzili w ten sposób 63,8 tys. zł, z czego 39,7 wziął Janusz S. Jak zeznali pracownicy, wyłudzone pieniądze przeznaczano m.in. na... kupno prezentów dla prezesa, członków rady nadzorczej, burmistrza i jego zastępców.
Inwestycji wykonanych tylko na popierze było więcej. Policjanci wydziału ds. walki z korupcją z Gorzowa Wlkp. ustalają, kto i ile na nich zarobił. Przypominamy, że pokłosiem afery w wodociągach było zatrzymanie burmistrza Tadeusza D, któremu prokuratura zarzuca m.in. ustawianie przetargów i żądanie korzyści majątkowej. Grozi mu nawet 10 lat więzienia.
Burmistrz nie przyznaje się do winy. Jak poinformował nas wiceprezes sądu okręgowego w Gorzowie Wlkp. Roman Makowski, dziś gorzowska Temida ma rozpatrzyć zażalenie na tymczasowe aresztowanie, które złożył jego obrońca Jerzy Synowiec. Na wolność wypuszczono natomiast Sylwię D. i Jerzego Ś. oboje wpłacili po 20 tys. zł kaucji. Nie mogą opuszczać kraju i dwa razy w tygodniu muszą się meldować na policji. Sylwia D. ma zakaz zajmowania dotychczasowego stanowiska.
Kroki zostaną podjęte
W areszcie przebywa też pierwszy zastępca burmistrza Krzysztof Sz., który odpowiadał za gminne inwestycje. Szef zielonogórskiej delegatury NIK Romak Furtak powiedział nam dzisiaj, że poinformuje władze miejskie o wykrytych nieprawidłowościach, które dotyczą inwestycji finansowanych przez gminę. Co na to drugi wiceburmistrz Krzysztof Solarewicz?
- Analizujemy wystąpienie. Zostaną podjęte odpowiednie decyzje i kroki prawne - zapowiada.
NIK ocenił negatywnie działalność spółki. Kolejne zarzuty to niegospodarność, nierzetelne rozliczanie inwestycji i ksiąg rachunkowych, fałszowanie dokumentów i wykazywanie fikcyjnych zapasów, choć magazyny były puste.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?