Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z Krakowa do Zielonej Góry na Winobranie

(ann)
Andrzej Kukla piłkę może odbijać całymi godzinami
Andrzej Kukla piłkę może odbijać całymi godzinami Anna Szmytkowska
- Robię to, co lubię. Odbijam piłkę. Jak długo? To zależy od dnia - mówi Andrzej Kukla, który specjalnie na Winobranie przyjechał aż z Krakowa.

Wśród tłumu spacerującego na deptaku trudno się przecisnąć. A pod nogi nikt nie patrzy. Nagle właśnie pod nogami coś zaczyna się ruszać. To Andrzej Kukla odbija małą piłkę. I robi to naprawdę po mistrzowsku. Odbija ją głową, barkami, kolanami. Całym ciałem. A piłka nie spada.

Skąd jest? - Przyjechałem z Krakowa - mówi. - Znajomy mnie namówił na przyjazd w tym roku. Byłem już kilka razy na Winobraniu, ale to jednak nie to samo co Kraków. Mniej tutaj turystów zza granicy, więc nieraz w ciągu całego dnia nie zarobię tyle, ile w Krakowie przez godzinę. Ale miasto bardzo mi się podoba. I jak dożyję, to na pewno będę w przyszłym roku.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska