Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za późno na zmianę planów kanalizacji - mówią w urzędzie w Czerwieńsku

Eugeniusz Kurzawa 68 324 88 54 [email protected]
- Gdyby puścić kanalizację przez pola, inwestycja byłaby tańsza - uważa Jan Majkut. - I dęby by nie ucierpiały - dodaje Anita Feszter.
- Gdyby puścić kanalizację przez pola, inwestycja byłaby tańsza - uważa Jan Majkut. - I dęby by nie ucierpiały - dodaje Anita Feszter. fot. Paweł Janczaruk
Część mieszkańców Nietkowa (gm. Czerwieńsk) obawia się, iż podczas budowy kanalizacji ucierpi droga biegnące przez wieś, a także będą zniszczone dęby rosnące na trasie inwestycji.

- Popatrz pan, kanalizacja wedle planów ma iść tędy, ulicą Ogrodową, aż od przepompowni, którą właśnie budują na ul. Piaskowej, tam koło boiska - pokazuje Jan Majkut, mieszkaniec ul. Kasprowicza. - Rury będą wkopywać wzdłuż szosy, ponoć na 3 m, głęboko, żeby uzyskać dobre spadki. Czyli uszkodzą asfalt, a także rosnące obok drogi dęby. Jaki to ma sens? Nie chcemy tego.

Zdaniem Majkuta, a także paru innych mieszkańców ul. Ogrodowej, rury kanalizacji powinny iść równolegle do ulicy, ale polami, za budynkami mieszkalnymi. Byłoby to oszczędniejsze, bo nie trzeba potem odbudowywać asfaltu na drodze, nie zniszczyłoby nawierzchni szosy, nie uszkodziłoby systemów korzeniowych drzew.

- A ta droga jest dla nas ważna, dostaliśmy ją taką elegancką szosę po tej wielkiej powodzi z 1997 r. - wspomina pan Jan.

- O jeszcze czego, kanalizacja nie pójdzie przez żadne ogrody! - wychodzi na szosę z krzykiem Zenobia Rudnicka. Nie zgadza się z rozwiązaniem sugerowanym przez sąsiadów. Dlaczego? - Ma szambo blisko ulicy i jej jest wygodniej tak jak w planie - mówi Majkut.

- Ale w moim wypadku o co idzie?! Przyłącze chcą poprowadzić pod skrzynką energetyczną? Pod prądem?! - Krzysztof Nowak pokazuje przy swej posesji na Ogrodowej 7 wbity przez ekipę "kanalizacyjną" pomarańczowy kołeczek. - Nie wiem kto i kiedy to wbił, nie było mnie w domu, ale to przecież absurd takie planowanie.

- Drzewa mogą być uszkodzone, zresztą widać, iż koło mnie, na początku drogi, obłożono dęby na wszelki wypadek deskami, czyli przewidują szkody - pokazuje Anita Feszter. - Dęby mają rozrośnięte systemy korzeniowe, jak będą kopać to uszkodzą drzewa z góry i od korzeni - dodaje J. Majkut.

Mieszkańcy Ogrodowej twierdzą, iż nie było rozmów, konsultacji społecznych, żeby mogli przedstawić swoje racji i lepsze rozwiązanie.

- To jest akurat nieprawda, było kilka spotkań z udziałem burmistrza, projektantów, podawaliśmy informacje w lokalnych gazetkach, a na końcu przedstawiono mieszkańcom wykonawcę robót - przekazuje Ewa Kwiecień, sekretarz gminy.

- Kto chciał zgłosić jakieś wnioski mógł to zrobić wtedy, teraz na etapie kiedy idą już roboty jest za późno; przecież to zadanie jest finansowane z pieniędzy unijnych więc projekt był dawno dopięty i musi być wykonany - dodaje Irena Wojnicz, kierująca referatem gospodarki komunalnej w ratuszu. - Oczywiście jest szansa drobnych korekt zgłaszanych na bieżąco, ale wykonawca wie co robi. Tak samo nie ma zagrożenia dla dębów. A szosa musi być zrobiona tak, jak była przedtem, inaczej nie przyjmiemy roboty. Nad prawidłowością poczynań firmy realizującej inwestycję czuwa inżynier kontraktu. To nasz człowiek od pilnowania wykonawcy.

A wykonawcą jest Eko-Wod ze Świdnicy. Firma wygrała duży przetarg na kanalizację aglomeracji Czerwieńska, wart 27 mln zł. Prace w Nietkowie są tylko fragmentem wielkich robót.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska