Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabytkowa forteca z Międzyrzecza zaczęła się walić

Dariusz Brożek 95 742 16 83 [email protected]
- Cegły sypią się z murów jak przysłowiowe ulęgałki - mówi muzealnik Łukasz Bednaruk.
- Cegły sypią się z murów jak przysłowiowe ulęgałki - mówi muzealnik Łukasz Bednaruk. Dariusz Brożek
Po ostatnich deszczach z murów zabytkowego zamku zaczęły się sypać cegły. Od strony os. Kasztelańskiego powstała wyrwa, której nie można doraźnie załatać. Tymczasem muzealnicy i starosta nie mają pieniędzy na remont.

Międzyrzecki zamek szturmowali Brandenburczycy, Węgrzy, Ślązacy i nawet joanniccy rycerze, którzy w 1520 r. ostrzelali go z armat. Ostatnio nikt nie bombardował zabytkowej fortecy, ale z jej murów zaczęły się sypać cegły. Dobiły je ostatnie ulewy. - Po burzy z minionego tygodnia w kilku miejscach pojawiły się niebezpieczne wybrzuszenia - opowiada Łukasz Bednaruk z muzeum.

Razem z muzealnikiem lustrujemy fortecę. W zachodniej części, od strony os. Kasztelańskiego, jej mury szpeci blisko metrowa wyrwa, pod którą piętrzy się stos cegieł. Z daleka wygląda jak dodatkowe okno. - Cegły się sypią jak przysłowiowe ulęgałki. W każdej chwili może dojść do tragedii, dlatego zamknęliśmy ścieżkę spacerową wokół zewnętrznych murów - zaznacza mój przewodnik.

Doraźne łatanie nie wystarczy

O fatalnym stanie technicznym piastowskiego zamku wiele razy pisaliśmy na łamach "GL". Ostatnio 14 czerwca w artykule o inicjatywie miejscowych chórzystów, którzy zorganizowali koncert na zamkowym dziedzińcu. Zebrali 2,5 tys. zł, które przeznaczyli na remont zabytku. Zaznaczali przy tym, że chcieli zainteresować władze problemem sypiących się murów. Ile pieniędzy potrzeba na załatanie ostatnich szkód?

- Na razie tego nie wiemy. Eksperci zgodnie twierdzą, że dziury nie da się zakleić. Cegły odchodzą na tym odcinku od rdzenia murów. Dlatego trzeba przemurować fragment o długości kilkudziesięciu metrów, co może kosztować nawet kilkaset tysięcy złotych. Dla nas to kosmiczna kwota - zaznacza Andrzej Kirmiel, dyrektor muzeum.

Zabytkowa forteca to największa atrakcja turystyczna miasta. I jedyna w regionie warownia piastowska z królewskim rodowodem, gdyż zamki w Krośnie Odrzańskim i Żarach były budowane z inicjatywy miejscowych książąt. Mieszkańcy są oburzeni jej obecnym stanem. Zaznaczają, że to wizytówka Międzyrzecza i regionu.

- Piękna dziura w murze. Kolejne mocne ulewy, to wymyje do reszty. Zawali się to będzie wstyd na całą Polskę - pisze na naszym forum internauta stk.

Liczą na pomoc gminy i województwa

Remont ślimaczy się od lat. Kolejnym etapem ma być renowacja wewnętrznego odcinka murów, które od sześciu lat czekają na lepsze czasy podparte kołkami. Starosta Grzegorz Gabryelski wyłożył na to 60 tys. zł, zaś kolejne 60 tys. zł dołożyli radni wojewódzcy. Ogłoszono już przetarg, prace mają się zakończyć jeszcze w tym roku. Co z remontem zachodniego odcinka?

- Nie mamy na to pieniędzy. Będziemy jednak zabiegać o nie w ministerstwie, ale także wystąpimy o dotacje do władz województwa i gminy - zapowiada wicestarosta Remigiusz Lorenz.

Obiekt zamierza zlustrować powiatowy inspektor nadzoru budowlanego Włodzimierz Siarkiewicz. Nie wyklucza, że wyda władzom powiatu nakaz wykonania ekspertyzy technicznej zamku.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska