Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żagań: Orlik mocno podrożał

Redakcja
Stare, wysłużone boisko ciągle służy uczniom „dwójki”. Ale spotkani przez nas wczoraj uczniowie klas drugich już czekają na nowy kompleks sportowy.
Stare, wysłużone boisko ciągle służy uczniom „dwójki”. Ale spotkani przez nas wczoraj uczniowie klas drugich już czekają na nowy kompleks sportowy. fot. Zbigniew Janicki
Polski rząd chwali się projektem Orlik 2012 - boiska w każdej gminie. Jednak w Warszawie już nie mówią, że gminy muszą dopłacać do tego więcej niż zakładano.

Niektóre się wycofują. Żagań nie. Zapowiadają otwarcie boiska jeszcze w listopadzie.

Przypomnijmy, że według wcześniejszych przymiarek boisko w ramach programu Orlik 2012 miało powstać przy SP-2 już na początku października. - Termin się przesunął ponieważ w pierwszym przetargu firma, która w nim wystartowała zaproponowała kwotę ponad 1, 6 mln. zł. Było to o wiele za dużo. Więc burmistrz unieważnił przetarg i ogłosił kolejny. Stąd zmiana terminu - wyjaśnia Paweł Lichtański z urzędu miejskiego.

Cena wzrosła

Ostatecznie budowa ma ruszyć już w piątek 10 października. - Jeżeli pogoda nie przeszkodzi to już 15 listopada kompleks przy szkole podstawowej nr 2 ma być gotowy - zapowiada P. Lichtański.

W ostatnich dniach temat Orlika w Polsce zrobił się mocno kontrowersyjny. "Rzeczpospolita" w tym tygodniu poinformowała, że kilka gmin w województwie podkarpackim zrezygnowało z udziału w tym wielkim krajowym projekcie. Dlaczego? - Finanse. Najpierw boisko miało kosztować milion złotych, potem koszty wzrosły do 1,3 mln. A nadwyżkę miały płacić gminy - pisze Rzeczpospolita. - Dlatego za te pieniądze w gminie Narol wybudowano trzy podobne obiekty, choć bez szatni i zaplecza - dodaje ogólnopolski dziennik.

W Żaganiu potwierdzają wzrost kosztów. - Koszt zbudowania boiska piłkarskiego oraz wielofunkcyjnego, a także zaplecza to 1,35 mln. zł. Niestety całkiem niezły program nie uwzględnia wzrostu kosztów. Rząd i marszałek województwa dotują nas po 333 tys. zł. My dopłacamy 685 tys. - wylicza żagański urzędnik.

Dlaczego w Żaganiu nie można było zastosować modelu podkarpackiego? - Przy całej ułomności programu nie wybudowalibyśmy takiej bazy sportowej z szatniami za 685 tys. zł. Za tę kwotę budujemy jedno boisko uniwersalne przy SP-7 - przekonuje urzędnik.

Czekają na marszałka

Mimo wzrostu kosztów budowy Orlika, władze Żagania nie rezygnują z innych sportowych inwestycji. - Otrzymaliśmy już dofinansowanie 100 tys. zł. na budowę boiska wielofunkcyjnego przy zespole szkół nr 1 - informuje P. Lichtański.

W lipcu urzędnicy z Żagania złożyli też wniosek o pieniądze w ramach Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego. W ramach tego przedsięwzięcia zaplanowano przebudowę sali i budową bieżni w SP-1, budowa boiska oraz hali sportowej w SP-3 oraz budowa boiska w SP-5.

Wciąż czeka na realizację największy projekt - remont i budowa kompleksu sportowo-rekreacyjnego przy ul. Kochanowskiego. - Są już wszelkie projekty oraz pozwolenia. Czekamy na ogłoszenie konkursu przez marszałka w ramach LRPO - tłumaczy brak działań w tej sprawie P. Lichtański. - Nie sposób rozpoczynać inwestycji tylko po to aby potem żałować, że nie pozyskaliśmy choćby 50 procent pieniędzy z Unii. Jeżeli się nie powiedzie w konkursie to sami rozpoczniemy tę inwestycję.

Tomasz Hucał
0 68 377 02 20
[email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska