Żagań: Po co nam taka ulica?

- Nowy chodnik będzie bardzo wąski - podkreślają Daria Wysocka i Magdalena Kulbacka, młode matki z osiedla. - Nie będzie możliwości, aby wyminęły się dwie kobiety z wózkami. Jedna będzie musiała zejść na jezdnię lub się cofnąć między bloki, bo po drugiej stronie ulicy nie ma chodnika, tylko parking. To złe rozwiązanie, bo do tej pory chodnik był szeroki. Można było się swobodnie wyminąć.

Mieszkańcy podkreślają, że nowy chodnik będzie niebezpieczny. - Skoro już koniecznie musi być pas zieleni, to lepiej, żeby był od strony jezdni - zaznacza Mirosław Ramza, wiceprzewodniczący rady miasta i mieszkaniec ulicy. - Bo jezdnia jest wąska, a samochód jadący przy krawędzi, może zahaczyć idącego człowieka.

Radny wylicza również inne błędy. - Na parkingach powinny być skosy, jezdnia jest źle wyprofilowana, na jednym z odcinków są zbyt wysokie krawężniki, w stosunku do chodnika - mówi.

Ludzie podkreślają, że nie spodziewali się, że tak będzie wyglądać zmodernizowana ulica, na której zmniejszyła się liczba miejsc parkingowych. - To są błędy w fazie projektowania - denerwują się. - A przecież miasto, czyli my wszyscy, wydamy na ten remont aż 600 tys. zł!

Urzędnicy twierdzą, że projekt został opracowany zgodnie z obowiązującymi przepisami. Uzyskał stosowne uzgodnienia i pozwolenia. - Istniejący do tej pory chodnik faktycznie posiadał zmienną szerokość od 2,2 - 2,5 m - odpowiada Mariusz Smolarczyk, naczelnik wydziału rozwoju gospodarki komunalnej i nieruchomości w magistracie. - Był wykorzystywany przez mieszkańców jako miejsca parkingowe.

Rzeczywista przestrzeń komunikacyjna wynosiła niespełna 0,80 m. Teraz zyskaliśmy dodatkowe miejsca parkingowe wzdłuż nowego chodnika, co wyeliminuje parkowanie pojazdów na chodniku. Przestrzeń dla pieszych ma 1,70 m.

Jezdnia nie jest zwężona. Złagodzony zostanie łuk na drodze, która zyska bezpieczne przejścia dla pieszych. Przy szkole będzie ono wzniesione, jak przy SP 1. Układ krawężników zapobiegnie parkowaniu samochodów w okolicy przejścia, co sprawi że pieszy będzie bardziej widoczny.

Naczelnik zaznacza, że nie będzie likwidacji chodnika do przychodni. - Inwestycja rozpoczęła się w ubiegłym roku a projekt był dostępny przeszło rok i każdy mógł się z nim zapoznać - zaznacza M. Smolarczyk. - Zainteresowana była tylko jedna osoba, ale nie wniosła żadnych uwag.

Według urzędników droga nie służy jedynie jako dojazd do budynków mieszkalnych, ale stanowi część układu komunikacyjnego całego osiedla mieszkaniowego i pobliskiego zespołu szkół. - Po zakończeniu prac mieszkańcy na pewno docenią korzyści ze zrealizowanej inwestycji - kończy naczelnik.

- Wykonane odwodnienie zapobiegnie powstawaniu kałuż na miejscach parkingowych, oddalenie parkingu i drogi od okien mieszkańców wpłynie na bezpieczeństwo i komfort mieszkania.
Na prośbę M. Ramzy budowę drogi oglądał burmistrz Sławomir Kowal.

- Ja i inni mieszkańcy uzyskaliśmy informację, że nie można przerwać budowy w trakcie - wspomina radny. - Jeśli po jej zakończeniu, ludzie nadal będą mieli uwagi, to będzie można dołożyć trochę kostki i poszerzyć chodnik. Możemy liczyć jedynie na niewielkie poprawki skosów i zniwelowanie różnic poziomów.

Oferty pracy z Twojego regionu