Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakęcie. Roboty drogowe stanęły w miejscu

Artur Lawrenc 68 387 52 87 [email protected]
Nowy asfalt powinien tu być już dawno temu (fot. Artur Lawrenc)
Nowy asfalt powinien tu być już dawno temu (fot. Artur Lawrenc)
Droga w Zakęciu, to istny koszmar kierowców w ostatnich miesiącach. Nie widać postępów prac. - Wykonawca nie dotrzymał terminów - przyznaje wójt Teresa Kaczmarek.

Do redakcji zadzwonił poirytowany Czytelnik, który zgłosił nam następujący problem. - Droga przez Zakęcie jest rozkopana już od dłuższego czasu! Jak mamy tędy normalnie przejechać, nie uszkadzając swojego samochodu? Tak jest już wiele miesięcy i wcale nie widać, żeby coś robili! - denerwował się pan Robert, który z drogi biegnącej przez Zakęcie dość często musi korzystać. - Tuż obok, w Konradowie, wszystko jest w porządku. Może dlatego, że pani wójt tamtędy jeździ do gminy w Otyniu? - pytał dociekliwie pan Robert.

Po telefonie, od razu pojechaliśmy na miejsce zobaczyć, czy rzeczywiście roboty kanalizacyjno-drogowe w Zakęciu stanęły w miejscu. Na jednej trzeciej długości wioski, po jednej stronie ulicy brakuje asfaltu, jest piach i przejezdność jest nienajgorsza. Dopiero od skrzyżowania z drogą na Konradowo robi się gorzej. Połowa jezdni jest wycięta, odsłaniając gołe, okrągłe pokrywy od kanalizacji, wobec czego samochody mają tylko jeden pas na przejechanie przez wieś.

Jadąc dalej w stronę torów kolejowych spotkaliśmy także robotników, którzy przygotowują ulicę do etapu kładzenia nowej nawierzchni asfaltowej.

Czytaj też: Coraz więcej remontów w Nowej Soli

Spotkana na miejscu pani Krystyna przekazała nam swoje spostrzeżenia. - Długo nie można było drogą przejechać, ponieważ robotnicy montowali przyłącza kanalizacji do domów. Wtedy, co kawałek, przez całą szerokość, były wyrwy. Ale to już za nami. Kanalizacja zrobiona i jak widać niedługo nowy asfalt też będzie - mówi mieszkanka Zakęcia. - Ludzie to by chcieli wszystko w pięć minut, a tutaj trzeba przecież trochę cierpliwości oraz wyrozumiałości. Wydaje mi się, że roboty idą pomału, m.in. dlatego, że deszczowa pogoda nie była w lipcu najlepsza do takich remontów - dodała na koniec pani Krystyna.

Wójt gminy Otyń, Teresa Kaczmarek, przyznała nam, że wykonawca spóźnia się z odtworzeniem nawierzchni ulicy, ale żeby dokładnie zbadać aktualną sytuację, zaraz po naszym telefonie, wysłała pracownika gminy na miejsce.

- Wykonawca najpierw mówił o maju i czerwcu, potem przesunął termin na lipiec. Ale jak widać dopiero teraz, w ciągu tygodnia, jeśli pogoda pozwoli, ukończy drogę w Zakęciu. Zostało mu do położenia 875 m tzw. warstwy ścieralnej drogi - wyjaśnił nam Henryk Radecki.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska