Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamienił Warszawę na Sulęcin. Stanisław Chaciński jest głodny siatkarskich sukcesów

Robert Gorbat
Robert Gorbat
Stanisław Chaciński gra na pozycji przyjmującego. 14 lutego br. skończy 19 lat. Ma 201 cm wzrostu, 90 kg wagi, 260 cm zasięgu rąk stojąc i 349 cm zasięgu w ataku.
Stanisław Chaciński gra na pozycji przyjmującego. 14 lutego br. skończy 19 lat. Ma 201 cm wzrostu, 90 kg wagi, 260 cm zasięgu rąk stojąc i 349 cm zasięgu w ataku. Jarosław Miłkowski
- Mam bardzo duże szanse wyjazdu na finały mistrzostw Europy. Najwięcej będzie zależało ode mnie, od mojej formy. Zrobię wszystko, by nie zaprzepaścić tej szansy - mówi Stanisław Chaciński, niespełna 19-letni przyjmujący reprezentacji Polski U-20 i pierwszoligowej Olimpii Sulęcin.

- Rozmawiamy chwilę po zakończeniu w Arenie Gorzów mistrzostw Europy Wschodniej U-20. W reprezentacji Polski jesteś jedynym przedstawicielem lubuskiej siatkówki. Czułeś, że w związku z tym spadły na ciebie jakieś szczególne zobowiązania wobec miejscowych kibiców?
- Starałem się godnie reprezentować w kadrze Ziemię Lubuską. Wyszło chyba nie najgorzej. Pewnie wygraliśmy turniej i awansowaliśmy do finałowej rozgrywki na przełomie sierpnia i września w Serbii oraz Grecji. Zakładamy, że powalczymy tam co najmniej o miejsce w czołowej czwórce.

- Kadrę U-20 tworzą zawodnicy z roczników 2005 i 2006. Jak długo występujesz w tym zespole?
- Jestem w nim praktycznie od początku. Spotykamy się ze sobą już sześć lat. Na początku były to zgrupowania dzieciaków. Przyjeżdżało nawet 30 osób, ale z obozu na obóz było nas coraz mniej. W końcu trenerzy uformowali pierwszą czternastkę, w której miałem szczęście się znaleźć.

- Jaka jest twoja pozycja w tej grupie?
- Teraz na pewno inna niż dwa lata temu, bo miałem poważną kontuzję. W 2023 roku nie uczestniczyłem w większości zgrupowań wskutek zerwania dwóch więzadeł w stawie skokowym. Wdrażam się do tej drużyny na nowo. Buduję swoją pewność i zaufanie u trenerów. Muszę ponownie zapracować na miejsce w składzie.

- No właśnie. W gorzowskim turnieju nie byłeś tak zwanym szóstkowym graczem, co najwyżej wychodziłeś na boisko z ławki rezerwowych.
- Tak, to prawda. Uważam jednak, że mam bardzo duże szanse wyjazdu na finały mistrzostw Europy. Najwięcej będzie zależało ode mnie, od mojej formy. Zrobię wszystko, by nie zaprzepaścić tej szansy. To kwestia mojego samozaparcia i ciężkiej pracy.

- Znasz już smak medalu mistrzostw Europy. Przypomnij, proszę, swoje najważniejsze osiągnięcia w dotychczasowej karierze.
- Mam na swoim koncie złoty medal mistrzostw Europy Wschodniej do 17 lat (2021 rok), brązowy medal mistrzostw Europy do 17 lat (2021 w Albanii), złoty medal mistrzostw Europy Wschodniej do 18 lat (2022), wyróżnienie dla najlepiej zagrywającego mistrzostw Europy do 18 lat (2022), Akademicki Puchar Polski (2023), czwarte miejsce w mistrzostwach Polski juniorów (2023) no i teraz złoty medal mistrzostw Europy Wschodniej do 20 lat.

- Latem ubiegłego roku zmieniłeś klubowe barwy, przechodząc z MOS Wola Tramwaje Warszawskie do pierwszoligowej Olimpii Sulęcin. I w poprzednim, i w obecnym zespole twoim trenerem był i pozostaje Konrad Cop. Czy podpisanie kontraktu z Olimpią pomogło ci w sportowym rozwoju?
- Nie wiem, na ile pomogło mi to w reprezentacyjnej karierze. Ale na pewno dobrze posłużyło rozwojowi moich siatkarskich umiejętności i dojrzewaniu jako młodego człowieka. Z perspektywy pół roku oceniam tę zmianę pozytywnie.

- Na początku ligowego sezonu twoje nazwisko nie widniało się w meczowych protokołach. Potem zacząłeś coraz częściej pojawiać się na boisku z tak zwanego kwadratu, aż wreszcie przyszedł czas na spotkania, do których trener wystawiał cię w podstawowym składzie.
- Rzeczywiście tak było. Prosto z Gorzowa wracam do Sulęcina i zamierzam zrobić wszystko, by w drugiej części sezonu dostawać od trenera Copa jak najwięcej szans na granie.

- Miałeś trochę rozbratu z kolegami z klubu. Oni grali w lidze, ty w reprezentacji. Utrzymywaliście ze sobą kontakt?
- Tak, często rozmawiałem z kolegami i trenerem. Komentowaliśmy swoje mecze, by być w miarę na bieżąco. Po powrocie do Sulęcina będę musiał nadrobić miesięczne zaległości w pracy z klubowym zespołem.

- Czy wracając z reprezentacji do klubu dostajesz od trenerów kadry jakieś specjalne treningowe zalecenia?
- Każda drużyna jest inna, każda ma swoje zasady działania. Tak też jest w moim przypadku. Inaczej funkcjonuje kadra, inaczej seniorska, klubowa drużyna.

- Z Olimpią związałeś się na razie rocznym kontraktem. Zamierzasz zostać w Sulęcinie dłużej?
- Czas pokaże. Nie myślałem jeszcze o tym, skupiałem się głównie na reprezentacji. Mogę tylko powiedzieć, że czuję się w Sulęcinie bardzo dobrze. Nie lubię podejmować pochopnych decyzji, będę musiał wszystko dokładnie przemyśleć.

Czytaj również:
Nowy przyjmujący Olimpii Sulęcin. Siatkarz ma dopiero 18 lat

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska