Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zapłaciła rachunki w kantorze, 2 tygodnie czekała na przelewy

Marek Białowąs
- Dziękuję ,,GL'' za pomoc. Nie wiem, jakby skończyły się moje problemy bez waszej pomocy - mówi Margareta Niewiedział
- Dziękuję ,,GL'' za pomoc. Nie wiem, jakby skończyły się moje problemy bez waszej pomocy - mówi Margareta Niewiedział fot. Tomasz Gawałkiewicz
Margareta Niewiedział zapłaciła rachunki w jednym z zielonogórskich kantorów. Jak twierdzi - rachunki nie zostały opłacone przez dwa tygodnie.

- I do dziś pieniądze nie przeszły na rachunki, m.in. za prąd i telefon - mówiła w miniony piątek zielonogórzanka.

Raty i rachunki

M. Niewiedział 29 grudnia ub. r. skorzystała z usług kantoru w zielonogórskim hipermarkecie Carrefour. Zapłaciła kilka rat kredytów, rachunki za prąd i telefon. Łącznie kantorowi, który zajmuje się też pośrednictwem w opłatach zapłaciła blisko 400 zł.

- Chciałam, żeby rachunki były szybko zapłacone. Po dwóch tygodniach dowiedziałam się jednak, że pieniądze za telefon nie wpłynęły jeszcze do operatora - opowiada zielonogórzanka. - Sprawdziłam pozostałe rachunki, tam też nie było jeszcze pieniędzy.

.

M. Niewiedział poszła po wyjaśnienia do kantoru. - Od pracownicy dostałam telefon do szefa. Zadzwoniłam do niego, to powiedział, że pieniądze zostały wysłane. Dostałam ksero potwierdzeń przelewu. Ale jeszcze raz sprawdziłam i rachunki nie zostały zapłacone.

Przelewy w drodze

O wyjaśnienia ,,GL'' chciała poprosić przedstawiciela kantoru. Pracownica jednak przekazała nam numer telefonu nie właściciela, a pana Pawła, mężczyzny, który go reprezentuje. - Z pięciu wpłat nie wpłynęła tylko jedna za telefon - mówi reprezentant właściciela. - Zawinił bank, który po naszej interwencji zapewnił, że prześle pieniądze. Wypada nam tylko przeprosić panią Margaretę, chociaż nie my zawiniliśmy. Nasze przelewy przechodzą maksymalnie po 5 dniach od wpłaty. Rzadko zdarzają się tego typu problemy.

- Sprawdzałam w piątek, na żadne konto nie wpłynęły jeszcze pieniądze. W poniedziałek, tj. 14 stycznia po interwencji ,,GL'' okazało się, że cztery rachunki zostały opłacone - mówi zielonogórzanka. - Został jeszcze tylko rachunek za telefon, mam nadzieję, że operator mi go nie wyłączy do czasu przesłania moich pieniędzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska