Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żary: wójt stracił zaufanie do skarbniczki, ale radni nie pozwolili jej odwołać

(alucz)
Barbara Kasica, skarbnik gminy nie straci stanowiska. Za jej odwołaniem był wójt gminy - Wiesław Polit.
Barbara Kasica, skarbnik gminy nie straci stanowiska. Za jej odwołaniem był wójt gminy - Wiesław Polit. fot. Aleksandra Łuczyńska
Mieszkańcy Lubanic mogą odetchnąć z ulgą, w we wsi powstanie 5-godzinne przedszkole. Radnym ma, za co dziękować także skarbniczka gminy, która mimo woli wójta, nie straci stanowiska.

Brak zaufania i chęci współpracy - tak Wiesław Polit, wójt gminy argumentował chęć odwołania skarbnika gminy Barbary Kasicy. - Urząd ma być kompetentny, ja odpowiadam za jego działanie. Muszę dobrać sobie odpowiednią załogę. Wiem, że nie wszyscy są zadowoleni z tego, że zostałem wójtem. Według mnie niektórym pracownikom urzędu wypadałoby związać języki na supeł. Uważam, że pani Basia nie powinna pracować na stanowisku, przy którym miałaby dostęp do poufnych informacji - tłumaczył wójt.

- Pracuję przede wszystkim nad sprawami związanymi z budżetem, a ten nie jest tajny - skwitowała B. Kasica, która łamiącym głosem przyznała. - Wójt proponuje mi stanowisko do spraw kontroli w zamówieniach publicznych. Uzasadnia jednocześnie, że jednym z powodów odwołania jest to, że jestem żoną księgowego jednostki podległej gminie. Jak to się ma do tego, że miałabym sprawować taką funkcję? Nie wiem, jaki błąd popełniłam, nie mogę powiedzieć, że nie ma chęci współpracy z mojej strony. Gdyby tak było poszłabym na zwolnienie lekarskie i nie byłoby mnie tu dzisiaj, kiedy uchwalano budżet - podkreśliła.

- Za pół roku będziecie chcieli mnie ocenić, rozliczyć z tego, co zrobiłem. Jak mam to zrobić, skoro nie mogę współpracować ze skarbnikiem? - pytał wójt, który już znalazł następczynię B. Kasicy.

- Nie znamy jej, nie wiemy, co to za osoba. Za pół roku może się okazać, że z nią wójt też się nie dogaduje - przyznali radni, którzy głosowali przeciwko odwołaniu skarbnika.

Wcześniej przyjęli uchwałą budżetową, która przeszła większością głosów. Za jej przyjęciem było 13 radnych, 1 przeciw i 1 wstrzymał się od głosów. W budżecie na ten rok znalazły się pieniądze na m.in. punkt przedszkolny w Lubanicach, o co walczyli mieszkańcy miejscowości: - My pierwsi złożyliśmy wniosek, chcieliśmy pełnowymiarowe przedszkole, a mamy pięciogodzinny punkt, ale bardzo się z tego cieszymy - zapewnia Maria Falkowska, przewodnicząca rady rodziców SP w Lubanicach.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska