Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbigniew Ziobro ujawnia szokujące informacje. Do takich nieprawidłowości dochodziło za PO. Chodzi o wydawanie wiz - WIDEO

Marcin Koziestański
Marcin Koziestański
Zbigniew Ziobro zapowiedział, że śledczy będą przesłuchiwać Radosława Sikorskiego.
Zbigniew Ziobro zapowiedział, że śledczy będą przesłuchiwać Radosława Sikorskiego. fot. Jakub Steinborn
- Ostrzegałem Donalda Tuska, żeby nie rzucał fałszywych oskarżeń, bo złapie się za własny ogon. I słowa dotrzymuje - stwierdził Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości i prokurator generalny podczas konferencji prasowej ws. prowadzonych w latach 2009-2015 śledztw dotyczących nieprawidłowości przy wydawaniu wiz. - W placówce konsularnej na Ukrainie, za czasów PO, doszło do procederu korupcyjnego - poinformował.

Niedawno Zbigniew Ziobro zapowiedział, że w niedługim czasie ujawni "prawdziwe afery korupcyjne, których skala jest dużo większa w okresie rządów PO, zamiecione sprawy pod dywan", związane z procederem wizowym. - Wtedy tym się różnił ten proceder od tego, co my robimy, że państwo wówczas zamiatało sprawy pod dywan. Nie ponosili odpowiedzialności decydenci, również nie ponosili odpowiedzialności politycznej - mówił szef MS.

Ziobro ujawnia szokujące dane

We wtorek 19 września w siedzibie Prokuratury Krajowej przy ul. Postępu w Warszawie, odbyła się konferencja prasowa ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego ws. prowadzonych w latach 2009-2015 śledztw dotyczących nieprawidłowości przy wydawaniu wiz.

- Ostrzegałem Donalda Tuska, żeby nie rzucał fałszywych oskarżeń, bo złapie się za własny ogon. I słowa dotrzymuje - stwierdził na wstępie Zbigniew Ziobro.

- Obecna afera wizowa, jak nazywa ją opozycja, jestem przekonany, że jest modelowym przykładem na to, jak dobrze działające państwo eliminuje patologie i potrafi je rozwiązać - dodał Ziobro. - Zupełnie inaczej było za czasów PO w obszarze komórek, które wydawały wizy. Postępowanie w odkrytej właśnie przez nas sprawie prowadziła m.in. Prokuratura Regionalna w Warszawie. To proceder, który odkryliśmy, gdy badaliśmy właśnie tą sprawę, w której opozycja nadaje fałszywy obraz. Proceder, który odkryliśmy dotyczy wydawania wiz i korupcji - zapowiedział minister sprawiedliwości.

Korupcja w konsulacie we Lwowie i Łucku?

Śledztwo, o którym poinformowano na briefiengu, zostało zainicjowane notatką ABW i wsparte zostało zawiadomieniem od jednego z przedsiębiorców z Ukrainy.

- Śledztwo zostało wszczęte w 2009 roku. Ale dwa lata później zostało umorzone. Śledztwo dotyczyło lat 2008-2009 i spraw załatwianych w konsulatach we Lwowie i Łucku oraz mającego tam miejsce procederu korupcyjnego. Przesłuchano jednak jedynie garstkę świadków. Na tę chwilę wytypowaliśmy już kilkadziesiąt osób, które mogą jeszcze zeznawać w tej sprawie. Objęci badaniem zostali m.in. konsulowie. Kilka osób zeznało, że doszło do procederu korupcyjnego w placówce konsularnej w Łucku. Mamy plan przesłuchań. Z naszych informacji wynika, że w konsulacie dochodziło do wręczania prezentów i łapówek - powiedział prokurator Wojciech Smoleń.

Prokurator Smoleń odczytał też zeznania jednego z oficerów BOR:

"W przypadku konsula widać było, jak w krótkim czasie znacznie poprawił mu się poziom życia. Przyjechał na placówkę starym, rozwalającym się samochodem, z kredytem hipotecznym jak mówił, a już po 3-4 miesiącach kupił nowego Mitsubishi i nowego Opla dla żony. Nie było już mowy o żadnym kredycie. Po poł roku Mitsubishi chciał sprzedać i wymienić na nowego Lexusa RX300. Jeden człowiek wielokrotnie przynosił do konsulatu wiele wniosków wizowych, a do tego butelki koniaków i czekoladki. Raz widziałem jak obywatel Ukrainy wkładał mu do kieszeni jakieś pieniądze. Domyśliliśmy się, że takich sytuacji, że on bierze łapówki za to, że załatwia wizy, jest dużo. On nie liczył się z pieniędzmi, jeździł na wycieczki".

Za jedną wizę trzeba było ponoć zapłacić kilkaset euro.

Wojciech Smoleń i Zbigniew Ziobro
Wojciech Smoleń i Zbigniew Ziobro fot. M. Koziestański

Radosław Sikorski będzie przesłuchany?

Jak dodał minister Ziobro, dochodziło też do zastraszeń oficera BOR, który postanowił zgłosić nieprawidłowości. - Oficer BOR sprawy zgłaszał, sygnalizował, domagał się podjęcia działań, aby ukrócić proceder przestępczy, a skończyło się to groźbami wobec niego, radami konsula, by dał sobie spokój. Był zastraszany, grożono mu. Tego rodzaju groźby, który były przekazywane do polskiego oficera, który informował o procederze korupcynym, są znamienne, przypominają filmy gangsterskie - podkreślał Ziobro.

- Nie znamy wszystkich spraw, które były prowadzone za czasów PO. Niewątpliwie wiele takich spraw zamieciono pod dywan. Jest to dużo większa skala, niż te kłamstwa, które opowiada teraz Donald Tusk - dodał. Jak zapowiedział Ziobro, przesłuchany "nieuchronnie" będzie musiał zostać były minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.

- Dotarliśmy do pisma MSZ podpisanego przez ministra Sikorskiego. Wynika z niego, że Sikorski miał wiedzę na temat informacji wskazujących na nieprawidłowości, na możliwe tło korupcyjne zachowań służb konsularnych związanych z wydawaniem wiz. Czynności będą dotyczyć osób na najwyższym szczeblu - podkreślił Zbigniew Ziobro.

Ziobro uciął spekulacje nt. Wawrzyka

Kilka dni temu Zbigniew Ziobro został zapytany w RMF FM m.in. o to, czy prokuratura planuje przesłuchanie byłego wiceministra spraw zagranicznych Piotra Wawrzyka w sprawie nieprawidłowości przy wydawaniu wiz. – Tak, oczywiście na pewno do takiego przesłuchania dojdzie – zapewnił. Podkreślił, że „na ten moment mogę powiedzieć, wbrew twierdzeniom polityków Platformy Obywatelskiej, że nie ma w tej chwili cienia dowodu, który by wskazywał, że pan Wawrzyk czerpał jakiekolwiek korzyści”.

Zaznaczył, przy tym, że z materiałów procesowych i operacyjnych, które posiada prokuratura, nie ma dowodu, żeby Wawrzyk uczestniczył w procederze przestępczym. – Pan Wawrzyk przyznał się, chyba napisał nawet list, że zaufał pewnej osobie, która wykorzystała to i uczestniczyła w tym procederze. I poniósł odpowiedzialność polityczną – wskazał.

– W momencie, kiedy ustalenia pokazały, że są mechanizmy nieprawidłowości, które mogą dotykać obszaru nawet pana Wawrzyka, to pan premier zwolnił pana Wawrzyka z funkcji i pan Wawrzyk został usunięty z list wyborczych. To pokazuje, że mechanizm działa jak należy – mówił Ziobro.

We wtorek Ziobro odniósł się na konferencji także do sprawy Wawrzyka. - Jeśli w ciągu śledztwa okaże się, że jednak pan Wawrzyk był zamieszany w nielegalny proceder, to zapewniam, że zostanie potraktowany, jak każdy obywatel - zapowiedział Ziobro.

ted

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zbigniew Ziobro ujawnia szokujące informacje. Do takich nieprawidłowości dochodziło za PO. Chodzi o wydawanie wiz - WIDEO - Portal i.pl

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska