Zdobyli tytuły mistrzów w udzielaniu pierwszej pomocy. Które szkoły wypadły najlepiej?

- Bardzo się cieszę, że moja wnuczka wie, jak się zachować, gdy ktoś będzie potrzebował pomocy. Ja niby wiem, ale jakby przyszło co do czego, to pewnie bym spanikowała, bojąc się, że mogę komuś zaszkodzić – przyznaje pani Wanda i dodaje, że jej wnuczka Julka wszystkiego nauczyła się w szkole i zawsze przy sobie nosi rękawiczki, nożyczki, chustę trójkątną.

Pani Wanda cieszy się, że pierwszej pomocy uczą w szkołach na dodatkowych lekcjach, że Polski Czerwony Krzyż prowadzi szkolenia, że w miejskich autobusach i w wielu innych miejscach w mieście są defibrylatory. Były już przecież sytuacje, kiedy ktoś upadł na chodniku, przechodnie zatrzymali autobus i dzięki defibrylatorowi udało się uratować komuś życie.

- Trzeba o tym wszystkim mówić głośno i często. A dobrą ku temu okazją są różne konkursy, zawody. Takie jak Mistrzostwa Pierwszej Pomocy – zauważa pani Wanda.

A te odbyły się we wtorek w Szkole Podstawowej nr 7 w Zielonej Górze. Rozegrano je w dwóch kategoriach: szkół podstawowych i szkół średnich.

- Biorą w nich udział starsi uczniowie, klas VI – VIII, jeśli chodzi o podstawówki – mówi Marcin Bleszcz z Lubuskiego Oddziału Okręgowego Polskiego Czerwonego Krzyża. – Mamy przygotowane scenki pozoracyjne np. krwotok z nosa, złamanie, oparzenie. Członkowie drużyn muszą w odpowiedni sposób udzielić osobom pozorującym zdarzenie pierwszej pomocy. Najważniejsze w tym wszystkim jest to, że młodzi ludzie chcą się szkolić, chcą nabierać wprawy, by w prawdziwej sytuacji umieć się odpowiednio zachować.

Podobnie uważa Magda Majerska, studentka pielęgniarstwa na Uniwersytecie Zielonogórskim, która znalazł się w jury mistrzostw Zielonej Góry.

- Podczas udzielania pierwszej pomocy ważne jest bezpieczeństwo ratownika jak i ofiary. Trzeba więc dobrze ocenić sytuację i nie szkodzić… - podkreśla Magda Majerska. – Oceniamy sposób wykonania zadania, mamy listę z kryteriami i przyznajemy lub nie odpowiednią liczbę punktów. Zadania są bardzo różne…

- Naszym zadaniem było udzielenie pierwszej pomocy osobie, która zemdlała, druga osoba się zakrztusiła, a trzecia została poparzona – dzieli się wrażeniami uczestnik Mistrzostw Pierwszej Pomocy Michał Zubowicz z Zespołu Szkół Technicznych w Zielonej Górze. – Myślę, że dobrze poradziliśmy sobie z tymi zadaniami. Mamy dodatkowe zajęcia z wojska i w ich ramach ćwiczymy udzielanie pierwszej pomocy. To bardzo przydatna umiejętność w życiu każdego człowieka.

Komisja konkursowa podkreślała wysoki poziom przygotowania młodych ludzi.

- Trzeba uczyć takich rzeczy od najmłodszych lat, my prowadzimy takie zajęcia już w przedszkolu. Efekty widać, nierzadko słyszymy, że to kilkulatek zadzwonił na pogotowie, że zemdlała jego mam czy babcia, z którą był w domu – zauważa Marcin Bleszcz.

Mistrzostwa Zielonej Góry w udzielaniu pierwszej pomocy zostały zorganizowane w ramach Tygodnia Polskiego Czerwonego Krzyża. Kolejnym etapem zawodów będzie finał wojewódzki.

NAJLEPSZE LICEA W LUBUSKIEM:

Zobacz wideo - matura w Zespole Szkół Mistrzostwa Sportowego w Zielonej Górze