Rzecznik gorzowskich strażaków Bartłomiej Mądry poinformował, że alarm z godziny 7.10 pochodził z tzw. czujki, czyli urządzenia, które wykrywa dym. - Natychmiast na miejsce zdarzenia wyjechały 4 zastępy straży pożarnej: 2 średnie i 1 ciężki oraz podnośnik - sprecyzował. Powodem zamieszania okazał się zepsuty grzejnik. Tak nadymił, że uruchomił alarm...
Po ewakuacji pracownicy wrócili do biur. Nikomu nic się nie stało.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?