Zgrzytanie zębami nocą

- Nagromadzone w życiu codziennym konflikty, napięcia, których nie neutralizujemy w ciągu dnia, tak jak nasi przodkowie, wysiłkiem fizycznym, walką czy ucieczką, manifestują się tzw. chorobami psychosomatycznymi min. bruksizmem - wyjaśnia konsultant wojewódzki w zakresie chirurgii szczękowej z zielonogórskiego szpitala Jacek Cichy. - Żeby je rozładować, nasz organizm szuka zastępczych czynności - jedni nieświadomie obgryzają paznokcie, inni zgrzytają zębami.

Są też inne powody: choroby neurologiczne, pasożyty (owsiki), lub np. braki w uzębieniu czy nadliczbowe zęby. Czasami u osób wrażliwych powodem są plomby lub protezy o nieprawidłowej wysokości.

Koniecznie do lekarza

Bruksizmu nie można bagatelizować. Dlaczego? Bo może być objawem poważniejszej choroby lub prowadzić do nieodwracalnych zmian jeśli chodzi o zęby, kości szczęk, czy stawy skroniowo- żuchwowe.

Podczas tarcia czy zaciskania zębów, szczęki wytwarzają siłę dziesięciokrotnie większą, niż podczas codziennych czynności! Efekt? Nie tylko dochodzi do ścierania, czy rozchwiania zębów, ale także do przewlekłego bólu głowy, karku, uszu, szumu w uszach czy zmian w stawach skroniowo-żuchwowych utrudniających czasami normalne funkcjonowanie.

- Każdy kto podejrzewa u siebie bruksizm powinien zgłosić się do lekarza - wyjaśnia J. Cichy. - Może to być lekarz rodzinny, dentysta, neurolog, ortodonta, protetyk, czy chirurg szczękowy. Zadaniem lekarza będzie znalezienie przyczyny. I jeśli to możliwe - wyeliminowanie jej.

Na czym polega leczenie

SPRAWDĆ, CZY CHORUJESZ NA BRUKSIZM

Zdaniem J. Cichego, leczenie zależy od rozpoznania przyczyny. Często konieczna jest konsultacja wielu specjalistów i wspólne leczenie. Bywa, że potrzebny jest poważny zabieg, a czasami wystarczą wizyty u stomatologa. Kiedy indziej nie obędzie się bez pomocy, psychologa czy psychiatry, niekiedy neurologa lub neurochirurga. Bardzo często chorym wykonuje się specjalne szyny które zakłada się w dzień lub w nocy. Taka szyna bywa w pewnych przypadkach tylko wstępem do dalszego leczenia.

Ile trwa leczenie? Nie ma reguły. Czasami dolegliwości mijają bezpowrotnie nawet po krótkim leczeniu, w innych przypadkach leczenie jest wieloletne, lub pozwala tylko złagodzić niekorzystne objawy.

- Na szczęście pacjenci zauważają ten problem coraz częściej - mówi lekarz. - Ci, którzy do mnie trafiają, to w większości ludzie młodzi, inteligentni, w trakcie robienia kariery. Żyją w ciągłym stresie, stąd ich kłopoty.