Oszuści twierdzili, że ich ofiara podobna jest do poszukiwanego mężczyzny. Przeszukali 33-latka i zabrali mu telefon. Powiedzieli, że będzie mógł go odebrać w komisariacie na Os. Pomorskim i oddalili się. Wszystko działo się w nocy 18 czerwca przy ul. Moniuszki. Mężczyzna wkrótce zorientował się, że padł ofiarą oszustów. O stracie telefonu wartości około 300 zł szybko powiadomił policję.
Policjanci ustalili, że sprawcami byli 20-letni Mariusz S. z Zielonej Góry i 21-letni Gabriel W. z województwa warmińsko-mazurskiego, który w Zielonej Górze był u rodziny. Pierwszy z nich wpadł 29 czerwca, drugi zdążył już wyjechać z miasta, więc na wniosek policjantów z Zielonej Góry zatrzymali go ich koledzy z warmińsko-mazurskiego. Obaj podejrzani przyznali się do winy. Skradziony telefon odnalazł się w jednym z zielonogórskich lombardów.
- Mężczyźni usłyszeli zarzuty nieprawdziwego podania się za funkcjonariuszy i wykonania czynności służbowych oraz zarzut oszustwa. Za tego typu przestępstwa może im grozić kara do 8 lat pozbawienia wolności - tłumaczy mł. asp. Lidia Kowalska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?