Pan Marian od siedmiu lat jest najemcą garażu przy ul. Bolesława Krzywoustego. Systematycznie płacił czynsz za 15,31 metrów kwadratowych, ale ostatnio się to zmieniło. W wyniku inwentaryzacji.
- Przyszli panowie ze spółdzielni, dokładnie wszystko wymierzyli i stwierdzili, że powierzchnia użytkowa pomieszczenia wynosi 14,58 metra! - dziwi się Czytelnik. - Inni mieszkańcy są w podobnej sytuacji. Tylko, że w ich przypadku jest na odwrót. Garaże ludziom się powiększyły - mówi mężczyzna i pyta czy spółdzielnia wyrówna mu straty wynikłe z siedmioletnich, błędnie naliczanych opłat?
- Na pewno nie - odpowiada Henryk Skrzypczak, prezes ZSM "Morelowa". - Całe to zamieszanie spowodowane jest niedokładnymi pomiarami. Dokumentacja, którą posiadamy, nie uwzględnia indywidualnych poczynań mieszkańców - tłumaczy zwierzchnik spółdzielni i dodaje, że ludzie nie informowali o remontach przeprowadzanych na własną rękę.
- Ścianki działowe między garażami zbudowano ze zwykłej, stalowej siatki. Teraz okazało się, że wiele z nich oddzielonych jest... grubym murem. Stąd zmiany, o jakich mówią czytelnicy - wyjaśnia Skrzypczak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?