Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ziemia w Kostrzynie wciąż kryje śmiertelnie groźne niewybuchy

(pik)
Chorąży Ireneusz Prokopczuk przyznaje, że w niewybuchy mogą być śmiertelnie niebezpieczne.
Chorąży Ireneusz Prokopczuk przyznaje, że w niewybuchy mogą być śmiertelnie niebezpieczne. archiwum chor. Ireneusza Prokopczuka
W ciągu niewiele ponad miesiąca saperzy interweniowali w mieście już cztery razy. Znajdowane są bomby lotnicze, granaty moździerzowe, a nawet szczątki niemieckiego żołnierza z jego wyposażeniem.

- W ostatnim czasie najczęściej jesteśmy wzywani na tereny Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej i osiedla Leśnego - mówi chor. Ireneusz Prokopczuk z 2. Stargardzkiego Batalionu Saperów. To właśnie saperzy ze Stargardu od listopada 2011 r. obsługują teren powiatu gorzowskiego i strzelecko-drezdeneckiego. Od tego czasu byli u nas już dziesiątki razy.

Czytaj więcej o Kostrzynie nad Odrą: **Kostrzyn nad Odrą - informacje, wydarzenia, artukuły**

Ostatnim znalezionym niewybuchem była 25-kilogramowa bomba lotnicza. Wcześniej znaleziono bombę, ważącą 100 kilogramów. - Wszystkie te niewybuchy są niebezpieczne. Granaty moździerzowe były sprawne technicznie, z zapalnikami, wyglądały niemal jak fabrycznie nowe. Bomby lotnicze same w sobie są niebezpieczne, obydwie były z zapalnikami - tłumaczy chor. Prokopczuk. Saperzy wiedzą, że materiały były niebezpieczne, bo widzą, jak zachowują się one na poligonie, gdy są niszczone. Wtedy silnie eksplodują.
Do tragicznego wypadku może dojść w każdej chwili. Niewybuchy w rejonie os. Leśnego były znalezione w czasie prac przy kładzeniu kolektora kanalizacyjnego. Rowy były kopane przez ciężki sprzęt. - Gdyby łyżka koparki zahaczyła o zapalnik, doszłoby do wybuchu. Kiedy taki pocisk leży w ziemi, nie jest szczególnie niebezpieczny. Staje się śmiertelnie groźny w czasie jakiejkolwiek interwencji z zewnątrz - mówią saperzy. Pytamy, jak powinniśmy się zachować, jeżeli w ziemi zajdziemy coś podejrzanego. - Przede wszystkim nie powinniśmy tego dotykać. Nawet, jeśli nie jesteśmy w 100 proc. przekonani, że jest to bomba lub pocisk, powinniśmy powiadomić służby. To może być policja, straż pożarna, straż leśna. Wtedy te służby informują saperów - tłumaczy chor. Prokopczuk.

Przypomnijmy, że pod koniec zeszłego roku bombę lotniczą znaleziono już pierwszego dnia rozbudowy firmy ICT Poland. Kryła się w ziemi mimo, że wcześniej cały teren dokładnie sprawdziła firma saperska. Niebezpieczne materiały cały czas są pod ziemią również na terenie Przystanku Woodstock. W styczniu zeszłego roku w lesie, tuż przy miejscu, gdzie co roku bawią się dziesiątki tysięcy osób, nasz Czytelnik znalazł miny i pociski moździerzowe. Co kilka lat miasto zleca przeszukanie woodstockowej łąki. Za każdym razem saperzy znajdują dziesiątki niewybuchów. Podobnie jest na Starym Mieście. Tu przy okazji jakichkolwiek prac ziemnych obecny jest saper. O tym, jak wiele niebezpiecznych materiałów skrywają ruiny dawnej starówki, można się było przekonać w marcu zeszłego roku. Wtedy nieznani sprawcy podpalili suchą trawę i krzaki, porastające ruiny kamienic. Wtedy zaczęły się eksplozje. Pociski świszczały w powietrzu, zaledwie około 100 metrów od zatłoczonego hotelu i sklepów.

Wszystkie informacje o Przystanku Woodstock 2015 w Kostrzynie nad Odrą: **Przystanek Woodstock 2015: zespoły, kto zagra, termin, zdjęcia, filmy, informacje**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska