Janina Kompiel pamięta początki podstawówki w Radnicy. Był 1946 rok. - Przyjechałam z rodzicami ze Wschodu - wspomina. -Przyprowadzili mnie, dziewięcioletnią dziewczynkę, pod ten budynek, pod tego platana, który rośnie do dziś. Siedziało pod nim mnóstwo dzieci, te starsze i młodsze, w różnym wieku. Jedne wyrośnięte, już prawie dorosła, inne kilkuletnie. Czekaliśmy na lekcje w maleńkiej szkole. Z biegiem lat uczniów przybywało. Poziom się wyrównywał...
Po 10 latach w mury podstawówki J. Kompiel wróciła jako nauczycielka, między innymi języka polskiego. Skończyła liceum w Sulechowie. W Radnicy uczyła do emerytury. - Pamiętam, że nie było łatwo. Spękane mury, dziurawy dach, szpary w oknach... Odeszłam na emeryturę. Później rozpoczął się remont.
W Radnicy tylu było uczniów przed laty, że konieczna okazała się rozbudowa. - Oszalałam wtedy ze szczęścia, codziennie musiałam przebiec korytarzem, serce rosło - wspomina J. Kompiel, która wczoraj, po latach, również przeszła się szkolnym korytarzem.
- Młodzi! Do roboty! Bo się szkoła skończy! - przemówiła do mieszkańców Radnicy. - Martwi mnie, że dzieci tutaj tak mało! A przecież szkoła dla miejscowości jest niezbędna, bo to ona buduje społeczeństwo.
Maria Nowak z Gostchrza, która przepracowała w tej podstawówce 13 lat, a w roku ubiegłym, z powodu oszczędności, musiała się z pracą pożegnać, wierzy, że szkoła, dzięki nadaniu imienia i dzięki sztandarowi, urośnie w siłę i przetrwa.
Wczoraj podstawówce nadano imię ks. Jerzego Popiełuszki. O wyborze właśnie tego patrona zadecydowała lokalna społeczność. - Przecież mamy w naszym kościele relikwie księdza Popiełuszki, więc wybór jest zrozumiały - zauważa Agnieszka Herzog, dawna uczennica, która z Martą Mariańską i Pawłem Jarosińskim weszła w skład pocztu sztandarowego z ramienia rady rodziców.
- Ten sztandar i ksiądz Popiełuszko są dla nas ważni - przekonuje drugoklasistka Karolina Gałecka. - Wreszcie mamy kogo naśladować.
"Zło dobre zwyciężaj" - widnieje napis na sztandarze, zakupionym dzięki ofiarności mieszkańców i sponsorów, nie tylko z Radnicy. - To głosił ksiądz Popiełuszko i tych wartości będziemy się trzymać, będziemy je pielęgnować, zakorzeniać w uczniach, zresztą tak robiliśmy do tej pory - dyrektor podstawówki Ewa Sierszyńska przekonana jest, że patron i sztandar jeszcze bardziej zespolą nie tylko uczniów, ale też rodziców i pozostałych mieszkańców Radnicy, przekonana jest, że miejscowa podstawówka przetrwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?