Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmienili miejsce

SYLWIA DOBIES
W wielkich bólach rodzi się pierwszy darmowy skatepark. Zakończenia inwestycji znowu zostało odłożone. Młodzież ma nadzieję, że wyznaczony na październik termin tym razem zostanie dotrzymany.

- Miejsce do jazdy na deskorolkach i łyżworolkach miało powstać na os. Kopernika już przed wakacjami, potem mówiło się, że skatepark będzie przy ul. Budowlanych, a w końcu nie ma go nigdzie - komentują fani młodzieżowych sportów ulicznych. - Wakacje się już skończyły, a zamiast skateparku jest pusty, asfaltowy plac za ogrodzeniem.

Zmienili miejsce

Pierwsze obietnice naczelnik wydziału środowiska UM Tomasz Toporowicz złożył rolkowcom wiosną. Do czerwca zestaw sprzętów do akrobacji na rolkach i BMX miał zostać zamontowany na placu przy ul. Keplera. Okazało się jednak, że ta lokalizacja nie jest najlepsza, bo młodzież może przeszkadzać mieszkańcom pobliskich budynków. Wybrano teren po kortach tenisowych przy ul. Budowlanych. Wart ok. 100 tys. zł skatepark miał powstać tam przed końcem wakacji. Firma budowlana dwa tygodnie temu zakończyła wylewanie asfaltowej nawierzchni, na której miały stanąć podjazdy, rampy i inne urządzenia do jazdy na rolkach. Plac jednak stoi pusty.
- Na ogłoszony konkurs wpłynęła jedna oferta i teraz sprawdzamy, czy jest kompletna - poinformował T. Toporowicz. - Skatepark powinien być gotowy z początkiem października.
Jest to już trzeci termin zakończenia jego budowy, wymieniany przez naczelnika wydziału środowiska. Być może inwestycja powstaje na zasadzie "do trzech razy sztuka".
- Czy naprawdę tak długo musi trwać kupienie kilku ramp i podjazdów? - pyta zniecierpliwiona przesuwaniem terminu oddania placu młodzież.

Co nagle, to po diable

- Nie jest ważne, że inwestycja nie jest bardzo droga - uważa T. Toporowicz. - Pierwszy raz robimy w mieście coś takiego, więc wszystko trzeba zrobić dokładnie od początku do końca. Nie mogę pozwolić sobie na to, że kupimy byle jaki sprzęt.
Naczelnik zirytował się, że próbujemy rozliczać go z obietnic. Przekonywał, że opóźnienie wiązało się ze zmianą lokalizacji skateparku. Teraz miejsce jest atrakcyjniejsze, więc warto było poczekać.
- Młodzi ludzie chcieli mieć takie miejsce i będą je mieli - zapewnia T. Toporowicz.
- Plac jest już gotowy od ponad dwóch tygodni, a firma produkująca wyposażenie skateparku wkrótce zacznie je montować. Trzeba tylko jeszcze trochę poczekać, aż wszystkie procedury zostaną zakończone.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska