Minerzy ze Świnoujścia wyciągnęli w sobotę bombę lotniczą z dna Odry. 250-kilogramowy niewybuch przeleżał pod różowym mostem w Głogowie od II wojny światowej.
Bombę odnalazł przypadkowo głogowianin, nurek Radosław Obara. Zajęli się nią minerzy z marynarki wojennej ze Świnoujścia. - Przeprowadzamy kilka takich akcji w ciągu roku, zdecydowanie rzadziej w wodach śródlądowych - powiedział nam dowodzący grupą minerską Paweł Krogulec.
Przygotowania rozpoczęły się w piątek. Minerzy zeszli pod wodę, by sprawdzić czy faktycznie mają do czynienia z bombą. W sobotę od rana ewakuowano mieszkańców pobliskich domów. A o godz. 10 zamknięto most i zablokowano krajową drogę. Minerzy przeprowadzili akcję w zaledwie 20 minut. Głogowscy saperzy wywieźli ją na poligon.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!