Zrobią, ile się da

Dziś, po długiej przerwie, ponownie zaczynają się ekshumacje i wycinka ostatnich drzew pod nową drogę w parku Kopernika. - Dotąd nic nie można było robić przez silne mrozy - tłumaczą urzędnicy.

Firma, która wygra ogłoszony właśnie przetarg, do końca roku wybuduje dwupasmówkę przez park oraz ronda przy ul. Walczaka i Pomorskiej. Dopiero w przyszłym roku zwycięzca przebuduje skrzyżowania przy ul. Roosevelta oraz zbuduje skrzyżowanie ul. Czereśniowej z Walczaka. Również dopiero w 2007 r. pojawi się kładka łącząca obie części parku i ossarium. Inwestycji nie da się dokończyć - jak planowano - w tym roku, bo magistrat musiał opóźnić wycinkę drzew pod drogę. W ubiegłym roku "GL" ujawniła, że wiosną nie można wycinać parku, bo to okres lęgowy ptaków. Prace wstrzymano. Rzeczniczka magistratu Jolanta Cieśla deklarowała, że nie opóźni to prac. Ale wyszło inaczej. Nawet przetarg ogłoszono później, niż pierwotnie planowano.
Aby wziąć w nim udział, każda firma będzie musiała wpłacić 500 tys. zł wadium i wykazać się doświadczeniem w tego typu pracach. Zgłaszać się można do 5 kwietnia. Inwestycja będzie kosztować około 9 mln zł.

Za przygotowanie placu pod budowę: wycięcie drzew i przeprowadzenie ekshumacji odpowiada firma Poraj. - Powinni cały czas coś tu robić, żeby szybko skończyć. Ten rozgrzebany plac jest przygnębiający - mówi Aurelia Jankowska, która mieszka w pobliżu i często przychodzi tu na spacery. Jednak wczoraj w parku Kopernika nie było robotników. Jerzy Połomski z Poraja tłumaczy, że musieli wstrzymać prace, bo ziemia była zamarznięta na metr w dół. Dlatego ekshumacje nie zakończą się, jak planowano, w kwietniu. Prace przeciągną się do maja.