Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zróbmy park z... deptaka

Leszek Kalinowski
- Podobają się nam te nowe rośliny na deptaku. Powinno ich być więcej - mówią zielonogórzanie
- Podobają się nam te nowe rośliny na deptaku. Powinno ich być więcej - mówią zielonogórzanie Mariusz Kapała
Deptak jest szary i nudny. Ławki do kitu. Kwietników na latarniach brak. I to ma być salon miasta? - pytają zielonogórzanie. Jaka jest szansa, że ten obraz się zmieni, a deptak zapełni się ludźmi?

Wielu mieszkańców pyta, gdzie podziały się ławki, które poprzednio stały na deptaku? Wiadomo, że się one się psuły i odpadały oparcia, ale można było je naprawić i powinny wrócić na deptak!
- Bo te, które teraz stoją, to nie wiadomo, czy to są łóżka czy kołyski?! Na ogół służą tym osobom, które są zmęczone dniem poprzednim - mówi radna Eleonora Szymkowiak.

Emerytka Stefania Banasik przyznaje, że chętnie przychodzi na deptak. Ale chciałaby odpocząć na ławce z oparciem. A tu takich nie ma. Ba, od strony urzędu stanu cywilnego jest mało tych miejsc siedzących...
- A może by tak zamontować jednak te stare, wygodniejsze ławki? - pyta pani Stefania.

Okazuje się, że te zdemontowane z wyremontowanej części deptaka zostały już zagospodarowane na miejskich placach zabaw. Natomiast do obecnych siedziskach ławek nie ma możliwości umieszczenia dodatkowo oparć. Jak mówi prezydent Janusz Kubicki, ich wymiana na nowe to koszt rzędu 50- 60 tys. zł. Tego samego typu ławki, co istniejące zostaną zamówione przez wydział gospodarki komunalnej i zamontowane przy ratuszu od strony USC. Ewentualna wymiana ławek na nowe wymaga akceptacji ze strony wojewódzkiego konserwatora zabytków.

Nie tylko nowe ławki nie podobają się mieszkańcom. Zastrzeżenia budzą także latarnie. Uwagi te zgłaszają m.in. radnej E. Szymkowiak, która od lat handluje kwiatami przy ratuszu.
- Stare lampy były ładniejsze, wisiały na nich kwietniki z pelargoniami - uważa radna. - Czy na tych nowych można by dołożyć haki do powieszenia donic?

W urzędzie miasta informują, że nowe lampy nie są dostosowane do montowania donic z kwiatami. A dodatkowe uchwyty? W tej sprawie trwają obecnie uzgodnienia. Bo nowe latarnie są jeszcze na gwarancji.
Dodatkową atrakcją deptaku, magnesem przyciągającym tu turystów, miały być wykopaliska pod szkłem. Jesienią 2010 roku podziwialiśmy je z nadzieją... Szybko jednak okazało się, że wandali u nas nie brakuje. Zniszczyli pancerną szybę i dziś nic przez nią nie widać.
Czy po dwóch latach uda się ją wreszcie wymienić? - Obecnie w budżecie nie ma funduszy, które pozwoliłyby wykonać prace polegające na wymianie zbitych oraz oszlifowaniu porysowanych szyb - mówi prezydent. - Koszt tego typu prac oszacowano wstępnie na poziomie 80-100 tys. zł.
Radny Andrzej Brachmański w Wolsztynie podejrzał, jak urząd funduje mieszkańcom rynku pelargonie w skrzynkach. Pomysł przeniósł na zielonogórski grunt. Choć rok temu pieniędzy wystarczyło tylko dla mieszkańców pierwszego piętra.

- Teraz chcemy, by więcej mieszkańców zgodziło się postawić na parapetach skrzynki z pelargoniami, które przekażemy za darmo - mówi Wojciech Janka, dyrektor Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. - Nowością będzie zagospodarowania czterech kwartałów na deptaku. Będą tam krzewy i rośliny ozdobne. Zasadzimy pięć lip, by uzupełnić braki.

Uwagę na deptakowe skwery zwrócił radny Kazimierz Łatwiński. - Wiem, że na zieleń zawsze brakuje pieniędzy, dlatego część ze 120 tysięcy złotych do dyspozycji każdego radnego przeznaczyłem na klomby na deptaku - mówi. - Trawniki ciągnące się na al. Niepodległości powinny zamienić się w ozdobne ogrody. Mamy takie przykłady, jak choćby skwer naprzeciw teatru.

Tam, jak mówiła Agnieszka Barczyk, miejski ogrodnik, posadzono tuje, juki, rododendron i cis. Oprócz juki, są to rośliny zimnolubne, odporne na mróz. Cały czas będą stanowić zielone ozdoby deptaka.
- A jak będziemy mieli takie piękne rośliny, wtedy chętniej będziemy spacerować po śródmieściu - podkreśla K. Łatwinski. - Brakuje nam w centrum parku. To sobie go stwórzmy.
Zwłaszcza że miasto nie planuje zakładania kolejnych parków, bo nie ma odpowiednich terenów. Będzie tylko zagospodarowywać istniejące już tereny zielone.

W 180 gazonach w mieście dziś kwitną bratki i tulipany, z czasem zastąpią je inne kwiaty. Nie zabraknie ich m.in. na skwerze przy filharmonii oraz przy al. Niepodległości, naprzeciw kościoła pw. Najświętszego Zbawiciela.

Członkowie klubu SLD złożyli się i część ze 120 tys. zł przeznaczyli na odnowę tego parku. To niejako początek deptaku. Zielonogórzanie z dziećmi na pewno chętnie tu będą odpoczywać.
Zdaniem mieszkańców, uporządkowania wymaga też roślinność na pl. Bohaterów. Tu też powinno być bardziej kolorowo i oryginalnie. Dziś skrzynie z kwiatami ustawione są przypadkowo i trudno doszukać się jakiegoś pomysłu na ozdobienie centrum

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska