Żużlowcy Stelmetu Falubazu Zielona Góra wygraną mieli w garści, jednak lubuskie derby zakończyły się remisem

STELMET FALUBAZ ZIELONA GÓRA - MOJE BERMUDY STAL GORZÓW 45:45

• Stelmet Falubaz: Krzysztof Buczkowski 11 (3,2,3,3), Damian Pawliczak 5+2 bonusy (2,1*,-,0,2*), Rohan Tungate 9 (0,2,3,2,2), Jan Kvech 4 (0,d,1,-,3), Max Fricke 7 (2,3,d,2), Dawid Rempała 2+1 (w,1*,1), Nile Tufft 3 (3,-,0), Mateusz Tonder 4+2 (1,2*,1*), Fabian Ragus 0 (0).
• Moje Bermudy Stal: Szymon Woźniak 10 (2,2,2,1,3), Anders Thomsen 5+1 bonus (1,1*,d,3), Martin Vaculik 10+1 (1*,3,3,3), Patrick Hansen 6+1 (3,1,2*,0,0), Bartosz Zmarzlik 6 (3,3,-,-), Mateusz Bartkowiak 2 (2,0,d), Oliwier Ralcewicz 1 (1,-,-), Wiktor Jasiński 4 (2,1,1), Oskar Paluch 1 (0,1,0).

Niektóre wyścigi konfrontacji w Zielonej Górze budziły sporo emocji wśród kibiców. Dla przykładu, w siódmym biegu tuż po starcie niespodziewanie na końcu stawki znalazł się lider Stali Bartosz Zmarzlik. Wicemistrz świata natychmiast zabrał się do odrabiania strat. Na dystansie z łatwością uporał się z rywalami – Damianem Pawliczakiem i Krzysztofem Buczkowski. W kolejnej gonitwie awarię motocykla miał Max Fricke, co ułatwiło gościom zadanie. Po podwójnej wygranej gorzowianie powiększyli przewagę do ośmiu punktów (28:20).

Zielonogórzanie odrobili wszystkie straty w biegach 9-11. Tu z kolei oni mieli ułatwioną pracę, ponieważ w tej części meczu nie startował już Bartosz Zmarzlik, którego po dwóch seriach startów zastępował Wiktor Jasiński. Stal szybko jednak odzyskała prowadzenie i przed wyścigami nominowanymi prowadziła 41:37. W 14. biegu Falubaz wygrał podwójnie i doprowadził do remisu. Wydawało się, że zielonogórzanie sięgną po meczowe zwycięstwo, ponieważ w ostatnim wyścigu na czele stawki jechali Rohan Tungate i Mateusz Tonder. Nie pojechali jednak zespołowo, dlatego Szymon Woźniak dość łatwo wyprzedził obu zawodników. Biegowy remis oznaczał remis w całym spotkaniu.

- Fajnie, że mogliśmy rozegrać kolejny sparing, potestować silniki i popróbować różne ustawienia motocykla – powiedział Martin Vaculik, zawodnik Stali. - Sparingi są po to, by szukać sprzętu i robić różne zmiany, na które w meczach ligowych sobie nie będziemy mogli pozwolić. Bo tam będziemy chcieli mieć już na sto procent wszystko dograne. Co wyścig jechałem na różnych ustawieniach i akurat dobrze się ułożyło. W meczach sparingowych w ogóle nie patrzę na punkty. Nie ma dla mnie znaczenia, czy będę pierwszy, czy ostatni, a ważne jest to, jak motocykl reaguje. W lidze będę zwracał uwagę na to, żeby zdobywać dużo punktów, a tutaj był tylko trening.

O testach sprzętu mówił też Piotr Żyto, trener Falubazu:

- Max Fricke pierwsze dwa biegi jechał na innym motocyklu, niż w kolejnych wyścigach. Na tym drugim coś mu nie szło. Zawodnicy ciągle szukają odpowiednich ustawień. Na pewno jazda z tak mocną drużyną jest dla nas bardzo pożytecznym sprawdzianem, bo wiemy, w jakim miejscu jesteśmy. W pierwszej lidze takich klasowych zawodników nie ma i skoro my nawiązujemy z nimi walkę, to znaczy, że jest dobrze.

Krzysztof Buczkowski (Falubaz):

- Jestem trochę poobijany po sobotnim upadku w Gorzowie, ale na szczęście nie ma żądnych poważniejszych obrażeń. Jestem trochę obolały, więc początek zawodów jechałem trochę spięty. W tym sparingu wszystko zagrało znakomicie. Staraliśmy się potwierdzić to wszystko, co działo się na treningach. Oba silniki spisały się świetnie, więc jesteśmy zadowoleni z tego, co wybraliśmy.

- Dzisiejsze starty nie były takie, jakbym sobie życzył, na trasie cały czas czegoś brakowało. Nie ukrywam, że przez całe zawody trochę się na tym motocyklu męczyłem. Na ostatni wyścig zaryzykowałem redukując dotychczasowe ustawienia i to okazało się strzałem w dziesiątkę.

Rohan Tungate (Falubaz):

- Mieliśmy dość mocny zespół przeciwko sobie i to mi się podobało, bo walczyliśmy i testowaliśmy siłę naszej drużyny. Jestem raczej zadowolony ze swojego wyniku. Testowałem nowe silniki i bardzo pasował mi ten sprzęt. Czuję się coraz lepiej na zielonogórskim torze i myślę, że im więcej będę trenował tym będę mocniejszy.

Dawid Rempała (Falubaz):

- Nie do końca jestem zadowolony. W pierwszym biegu zdarzył mi się taki incydent, że przed startem pękł mi pasek od laczka i już od samego początku wiedziałem, że będę musiał sobie bez niego poradzić. Miałem dobrą prędkość w motocyklu, więc przez głupi błąd i postawienie nogi bez laczka noga mi uciekła i wyleciałem w powietrze. Czułem, że mogę zdobyć w tym sparingu o wiele więcej punktów. To są jednak testy i sporo jazdy przede mną. Mam już całkiem dobrą pewność jazdy.

PRZEBIEG MECZU:
I. Buczkowski, Woźniak, Vaculik, Tungate – 3:3
II. Tufft, Bartkowiak, Ralcewicz, Rempała (w) – 3:3 (6:6)
III. Zmarzlik, Fricke, Thomsen, Kvech – 2:4 (8:10)
IV. Hansen, Pawliczak, Rempała, Bartkowiak – 3:3 (11:13)
V. Vaculik, Tungate, Hansen, Kvech (d) – 2:4 (13:17)
VI. Fricke, Woźniak, Thomsen, Ragus – 3:3 (16:20)
VII. Zmarzlik, Buczkowski, Pawliczak, Paluch – 3:3 (19:23)
VIII. Vaculik, Hansen, Rempała, Fricke (d) – 1:5 (20:28)
IX. Buczkowski, Woźniak, Tonder, Thomsen (d) – 4:2 (24:30)
X. Tungate, Jasiński, Kvech, Bartkowiak (d) – 4:2 (28:32)
XI. Buczkowski, Tonder, Woźniak, Hansen – 5:1 (33:33)
XII. Thomsen, Tungate, Paluch, Tufft – 2:4 (35:37)
XIII. Vaculik, Fricke, Jasiński, Pawliczak – 2:4 (37:41)
XIV. Kvech, Pawliczak, Jasiński, Paluch – 5:1 (42:42)
XV. Woźniak, Tungate, Tonder, Hansen – 3:3 (45:45)

WIDEO: Trening żużlowców Falubazu na zielonogórskim torze