- Rozwiązała już pani umowę z gorzowskim klubem. Zatęskniła pani za rodzinnym Poznaniem?
- Nie, decydowały o tym zupełnie inne względy. Nie zagram już w Gorzowie, bo podpisałam nowy kontrakt, z czego się bardzo cieszę.
- Chodzi o kontrakt z którymś z poznańskich klubów?
- Nie. Będę teraz grała w drużynie PKM Duda PWSZ Leszno, która szykuje się znów do ataku na medal, a ja mam zamiar jej w tym pomóc.
- Czy klub gorzowski będzie pani wspominała mile?
- Po ostatnim półroczu, raczej nie. Oczywiście, będę mile wspominała dziewczyny, ale prezesów klubu i resztę członków zarządu - nie. Bo oficjalnie, deklarowali mi dalszą pomoc, ale w rzeczywistości wyglądało to znacznie gorzej...
.
- A bardziej konkretnie?
- Główny powód, to nieprofesjonalne podejście i zachowanie się wobec mnie. Nie będę jednak wyciągała na światło dzienne jakichś brudów i mówiła co się stało, bo chyba nie o to chodzi.
- Należy rozumieć, że chodzi tu o sprawy finansowe?
- Tak, tak.
- Ktoś nie wywiązał się z wcześniejszej umowy?
- Powiem tak: z postawionych przeze mnie warunków, żadnych nie spełniono...
- Z warunków postawionych przez panią czy wcześniej przez kogoś obiecanych - bo to jednak istotna różnica!
- Z obiecanych mi.
- Ma pani do kogoś personalnie pretensje, czy ogólne do zarządu?
- Nie będę mówiła nazwiskami, kto jest dobrą osobą w tym klubie, a kto złą. Myślę, że ten ,,ktoś'' wie dobrze o kogo chodzi...
- Dziękuję.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?