17-latka uzbrojona w noże zaatakowała koleżanki z zielonogórskiej szkoły. Jak internauci komentują jej zachowanie?

• We wtorek, 29 września, w V LO w Zielonej Górze jedna z uczennic zaatakowała nożami kuchennymi trzy uczące się w tej szkole dziewczyny.
• Ofiary ataku prawdopodobnie były przypadkowe. Przebywają w szpitalu. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
• Co mogło skłonić 17-latkę do tak drastycznych kroków? Sprawdzamy opinie internautów.

Uczniowie, z którymi rozmawialiśmy, niewiele potrafią powiedzieć o motywach ataku 17-latki. Podkreślają, że osoby, które obserwowały ją w mediach społecznościowych, przekazywały, że może zrobić coś niebezpiecznego. 17-latka w końcu przyszła do szkoły z dwoma nożami kuchennymi i zaatakowała trzy uczennice. Co mogło skłonić ja do tak drastycznych kroków? - Nie wiemy, być może było to wykluczenie społeczne, być może źle się czuła w naszym społeczeństwie - odpowiadają uczniowie. Jednocześnie zaznaczają, że nie wierzą w jakieś motywy związane z narkotykami.

W mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo komentarzy. Internauci próbują dociec, co skłoniło 17-latkę do tak desperackiego czynu. „Zamiast obwiniać, trzeba na chwilę przystanąć i zastanowić się, w jakim świecie żyjemy” – pisze jeden z internautów. Z kolei inny wyraża nadzieję, że dziewczyna otrzyma odpowiednią pomoc i szybko stanie na nogi.

Oto wybrane opinie:

• Stawiam, że była prześladowana przez rówieśników. W tym wieku bardzo łatwo o stany depresyjne, w których czasem nie widzi się innego wyjścia jak bronić się „złem” przed złem... Przykre jest to, że żyjemy w czasach, kiedy człowiek odważy się powiedzieć, co go dręczy (…), usłyszy, że inni mają gorzej, że przesadza, że jakie może mieć problemy... A dorosłym wydaje się właśnie, że problemy, które mają dzieci/nastolatki, nie są ważne. Teraz ciężko poprosić o pomoc.
• A może była prześladowana. Może była stosowana wobec niej (…). Nie każde dziecko ma silną psychikę. W tych czasach rodzice nie potrafią rozmawiać ze swoimi dziećmi, czasami nawet rodzice nie wiedzą, co u dzieci słychać.
• Przemoc psychiczna w szkołach nieraz sięga naprawdę ogromnych wymiarów. Nikt nie wie, co się dzieje w głowie nastolatka, który posuwa się do takiego czynu. Zamiast obwiniać, właśnie trzeba na chwilę przystanąć i zastanowić się, w jakim świecie żyjemy...
• Przetrwać w tych czasach w szkole to dla niektórych wyzwanie…
• Liczę, że w końcu otrzyma odpowiednią pomoc i szybko stanie na nogi. Powodzenia!
• W naszym Kraju ludzi się prześladuje, piętnuje, podjudza się człowieka na człowieka, nazywa się ludzi ideologią itp. I nic dziwnego, że ktoś nie potrafi znieść upokarzania i prześladowania i może dopuścić się zrobienia czegoś dramatycznego. To może być krzyk rozpaczy.
• Fakt jest faktem - z nożem do szkoły? Rzucić się na swoich kolegów? Ludzie, w jakim my świecie żyjemy, żeby młody człowiek sięgał do aż tak drastycznych zachowań!?
• Nikt nie mówi, że ta dziewczyna zrobiła dobrze. Tylko zanim zaczniemy oskarżać i wyzywać od najgorszych, to niech odpowiednie służby dowiedzą się, czy nie było jakiegoś problemu.

Więcej w dramatycznych wydarzeniach, które rozegrały się w V LO w Zielonej Górze, przeczytasz w materiale: 17-letnia uczennica zaatakowała w szkole nożami koleżanki i kolegów w V LO w Zielonej Górze. Ranne zostały trzy osoby i napastniczka