Przeczytaj też: Były prezes Zastalu Wagony uniewinniony po 11 latach. Zmarnowali mu życie
"Zastal siedzi", "Wyprane wagony", "Po torach do pieniędzy", "Wagon brudnych pieniędzy" - to tylko kilka nagłówków prasowych z 2002 r. To wtedy rozpoczęły się zatrzymania w głośnej sprawie finansowania taboru kolejowego dla PKP. Prokuratura poznańska postawiła poważne zarzuty wszystkim zarządom polskich producentów wagonów z fabryk: w Zielonej Górze, Ostrowie Wlkp. i Gniewczynie, kierownictwom firm leasingowych i pośrednikom finansowym. Chodziło o oszustwa, przywłaszczenie sobie milionów zł, działanie w zorganizowanej grupie przestępczej...
Ryszard Oblęgór - były prezes Zastalu Wagony - w areszcie spędził pięć miesięcy: od października 2002 do marca 2003. Wiceprezes ds. produkcji Mieczysław Konwiński oraz wiceprezeska ds. finansowych zostali zwolnieni w grudniu. Konwiński przysłał list do Gazety, ale o sprawie nie chce rozmawiać. Podobnie jak trzecia z uniewinnionych osób z Zastalu Wagony. Wszystkim afera zrujnowała życie, nie tylko zawodowe, ale też prywatne. Na wyjaśnienie sprawy i ostateczne oczyszczenie z zarzutów czekali 11 lat. Oblęgór kompletuje materiały dla prawnika. Chce w sądzie walczyć o odszkodowanie.
Proces, wraz z apelacją, trwał osiem lat, odbyło się ponad 100 rozpraw, na ławie oskarżonych usiadło aż 25 osób. Dlaczego tak długo? Akta dotyczyły trzech całkowicie różnych zagadnień, powiązanych jedynie luźno osobami oskarżonych: związanych z organizacją finansowania dostaw taboru dla PKP, komputeryzacją PKO BP SA oraz praniem brudnych pieniędzy pochodzących z nadużyć związanych z fikcyjnym obrotem paliwami. Prawomocny wyrok zapadł 20 listopada. Sąd uniewinnił wszystkich oskarżonych w wątku finansowania taboru kolejowego - 16 osób.
Poznańska prokuratura nie komentuje orzeczenia sądu. - Złożyliśmy wniosek o sporządzenie przez sąd pisemnego uzasadnienia wyroku. Dopiero po zapoznaniu się z nim, podejmiemy decyzję o dalszych krokach - mówi Hanna Grzeszczyk, prokurator Prokuratury Apelacyjnej w Poznaniu z wydziału ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji.
Prokuratura może jeszcze wnieść o kasację.
Dlaczego producenci wagonów dostali zarzuty? Jak wyglądała sytuacja zielonogórskiej fabryki? Czytaj w sobotnio-niedzielnym (7-8 grudnia) papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej"
Kup aktualne wydanie "Gazety Lubuskiej" w wersji elektronicznej. Wyślij SMS o treści EGL na numer 72466 (koszt SMS-a to 2,46 zł). Otrzymany kod aktywuj na stronie **
www.e-lubuska.pl**
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?