Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Akt oskarżenia przeciw pracownikom Urzędu Marszałkowskiego w Zielonej Górze. Urzędnicy przeznaczyli 72 mln złotych na szpital, zamiast na drogi

Jakub Pikulik 95 722 57 72 [email protected]
Według NIK Urząd Marszałkowski w Zielonej Górze bezprawnie przekazał pieniądze Szpitalowi Wojewódzkiemu w Gorzowie.
Według NIK Urząd Marszałkowski w Zielonej Górze bezprawnie przekazał pieniądze Szpitalowi Wojewódzkiemu w Gorzowie. fot. Archiwum
Prokurator Okręgowy w Zielonej Górze skierował do Sądu Rejonowego w Zielonej Górze akt oskarżenia przeciw trzem osobom. Oskarżeni w październiku 2007 r., działając wspólnie i w porozumieniu, pełniąc wysokie funkcje w Urzędzie Marszałkowskim w Zielonej Górze, jako funkcjonariusze publiczni przekroczyli swoje uprawnienia.

Chodzi o pieniądze z obligacji wyemitowanych w 2007 r. przez Urząd Marszałkowski za czasów marszałka Krzysztofa Szymańskiego. Według NIK-u ponad 72 mln zł bezprawnie trafiły do szpitala wojewódzkiego w Gorzowie.

Raport Najwyższej Izby Kontroli z 17 kwietnia 2008 roku mówi jasno, że kontrolerzy dopatrzyli się dużych uchybień w sposobie pozyskiwania i przekazywania pieniędzy dla zadłużonego szpitala wojewódzkiego w Gorzowie.

W raporcie NIK czytamy:
W 2007 r. Województwo udzieliło czterem samodzielnym publicznym szpitalom
pożyczki na zadania związane z procesem ich restrukturyzacji w łącznie kwocie 107,5 mln zł.
Kontrola wykazała nierzetelne i niezgodne z prawem działania w celu pozyskania środków na
udzielenie pożyczki Samodzielnemu Publicznemu Szpitalowi Wojewódzkiemu w Gorzowie
Wielkopolskim. Zarząd Województwa zaproponował, żeby Województwo Lubuskie
wyemitowało obligacje komunalne na łączną kwotę 85 mln zł. (...) Jednak ponieważ
zgodnie z art. 82 ust. 1 ustawy o finansach publicznych jednostki samorządu terytorialnego
mogą emitować papiery wartościowe wyłącznie na pokrycie przejściowego deficytu budżetu, finansowanie planowanego deficytu lub na spłatę zobowiązań z tytułu emisji papierów
wartościowych, pożyczek i kredytów, Zarząd Województwa wykreował fikcyjny deficyt, aby
stworzyć podstawy do wyemitowania obligacji i uzyskać środki na pożyczkę dla szpitala. (...)W rzeczywistości Zarząd Województwa nie zamierzał realizować dodatkowych zadań
w zakresie drogownictwa i transportu kolejowego, a ocena NIK o fikcyjności deficytu
wykreowanego 12 lipca 2007 r. wynika z faktu, że jednostki właściwe w sprawach
drogownictwa i transportu kolejowego realizowały zadania na podstawie planu pierwotnego,
nie otrzymały żadnych dodatkowych zadań i nie składały wniosków dotyczących zmiany
planów finansowych i rzeczowych. Taką ocenę potwierdza także fakt, iż na 2 tygodnie przed zakończeniem roku budżetowego, Sejmik zmniejszył o 85 mln zł planowane wydatki
Województwa w dziale transport i łączność, drogi publiczne wojewódzkie, krajowe pasażerskie przewozy kolejowe, przywracając w tych rozdziałach zaplanowane pierwotnie kwoty wydatków.

Zgodnie z prawem, obligacje emitowane są w określonym celu. W tym przypadku formalnie chodziło o pokrycie deficytu związanego z infrastrukturą drogową i kolejową w naszym regionie. Tak naprawdę jednak aż ponad 72 z 85 mln zł pozyskanych z obligacji trafiło do gorzowskiego szpitala. Żadna z jednostek odpowiedzialnych za infrastrukturę drogową i kolejową nie otrzymała natomiast dodatkowych zdań, ani dodatkowych pieniędzy na ich realizację.

NIK potwierdza też, że na dwa tygodnie przed zamknięciem roku budżetowego z powrotem zmniejszono planowane wydatki na transport i kolej i 85 mln zł.

Najwyższa Izba Kontroli złożyła do Prokuratury Rejonowej w Zielonej Górze informację o możliwości popełnienia przestępstwa przez wysokich urzędników Urzędu Marszałkowskiego. O kogo chodzi? - Na razie nie będziemy zdradzać więcej szczegółów tej sprawy. Wszystko wyjaśni śledztwo - usłyszeliśmy od Grzegorza Szklarza, prokuratora w Prokuraturze Okręgowej w Zielonej Górze. Wiadomo, że chodzi o dwie kobiety i jednego mężczyznę. Część z tych osób do dzisiaj pracuje w urzędzie.

Zgodnie z prawem osobie, która przeznacza pieniądze z emisji obligacji na cel inny, niż określony w dokumentach, grozi do dwóch lat więzienia. Dodatkowo sąd może nałożyć na taką osobę nawet do 5 mln zł grzywny. Jakby tego było mało, oskarżeni mogli również przekroczyć swoje uprawnienia, za co grożą im dodatkowe trzy lata.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska