Mieszka przy ul. Korsaka - to niewielka uliczka odchodząca od Warszawskiej. Gorzowianka zapewnia, że jeszcze niedawno była to bardzo spokojna okolica. Teraz spokój zepsuły elki.
Wszyscy tu ćwiczą
- To jest chore! Nie dość, że ćwiczą tu jazdę chyba wszystkie auta z Gorzowa, to jeszcze zauważyłam samochody nauki jazdy z różnych innych miast i miasteczek. Czy w Gorzowie to jedyne miejsce? Czy prawo nie reguluje tego w jakiś sposób? Rozumiem, że gdzieś trzeba się uczyć, ale żeby wszyscy na raz w jednym miejscu?! - denerwuje się Czytelniczka.
Trochę racji przyznaje jej sam szef Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego Zbigniew Józefowski. - Faktycznie jest z tym problem w okolicy ul. Warszawskiej, Podmiejskiej, przy rondzie Santockim, na ul. Sybiraków. Sam często ślimaczę się za kursantem. Ale z drugiej strony przeszkadza to tym, którzy jeżdżą szybciej niż dozwolone 50 km/h - mówi dyrektor WORD-u.
Potwierdza też, że ulice nam rozjeżdżają przyszli kierowcy spoza Gorzowa. - Tu będą zdawać egzamin, więc tu chcą się uczyć. Nic w tym dziwnego. Mamy klientów z całego woj. lubuskiego, a także z zachodniopomorskiego czy z wielkopolskiego - wymienia.
Zapomniał wół...
Dariusz Pawłowski przez rondo Santockie jeździ codziennie (mieszka na Górczynie, pracuje na Zawarciu). - Są momenty, że jest tu jednocześnie nawet po dziesięć elek. Zgadza się, niektóre się wloką, gasną, ale przecież każdy z nas się kiedyś uczył. Jednak przyznaję, że można się wkurzyć - mówi gorzowianin.
Jacek Pomorski, instruktor nauki jazdy, który szkoli kierowców od ponad 20 lat, narzekania komentuje krótko: zapomniał wół, jak cielęciem był. Jego zdaniem im częściej kursanci będą pokonywać trudne, skomplikowane ronda (jak Santockie czy Solidarności), tym lepiej poradzą sobie potem za kółkiem.
- Mamy ćwiczyć na wiejskich, prostych drogach z jednym pasem? Ulice są dla wszystkich, dla tych, którzy się dopiero uczą, też - mówi szef popularnej szkoły jazdy.
Jedyne drogi
Dlaczego rozjeżdżane są akurat okolice ronda Santockiego z Warszawską i Podmiejską na czele? To proste. Codziennie do egzaminu na prawo jazdy podchodzi nawet 190 osób. Muszą wyjechać z WORD-u i do niego wrócić. Da się to zrobić tylko tymi drogami. Do tego dochodzą jazdy kilkuset kursantów z ponad 60 szkół w samym tylko powiecie gorzowskim.
Sprawdziliśmy: pomimo narzekań kierowców kursanci jeżdżą bezpiecznie. Ich udział w kolizjach jest niemal zerowy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?